Przedstawiciele członków spółdzielni SM Mlekpol z czterech zakładów wchodzących w skład grajewskiego koncernu mleczarskiego podczas Walnego Zebrania Spółdzielni analizowali miniony rok oraz rozmawiali o bieżących sprawach dotyczących Mlekpol-u.
Nie dyskutowano natomiast o połączeniu z OSM Zambrów. Sprawa ta będzie
rozpatrywana dopiero po analizie finansowej zambrowskiej spółdzielni i ocenie
powiatowych lekarzy weterynarii
W minioną sobotę 60 delegatów
uczestniczących w spotkaniu zapoznało się ze sprawozdaniem przewodniczącego rady
nadzorczej Jana Filipkowskiego. Przed rokiem w skład rady po raz pierwszy weszli
przedstawiciele każdego z czterech zakładów z grupy Mlekpol, tj. z Grajewa,
Kolna, Mrągowa i Sejn.
Prezes zarządu Edmund Borawski poinformował
zebranych, że w 2002 roku do wszystkich zakładów SM MLEKPOL trafiło 505 mln
litrów mleka, zaś planowany skup w 2003 to ok. 600 mln. litrów mleka. Borawski
podkreślił, że z miesiąca na miesiąc rośnie jakość skupowanego surowca i obecnie
do zakładu trafia ponad 92 proc. mleka w klasie
ekstra.
Zaapelował też do dostawców, by stale podnosili
jakość oddawanego surowca, gdyż tylko najlepszej jakości produkt może konkurować
na rynku krajowym i unijnym. Poinformował też, że wartość sprzedaży produktów w
2002 roku przekroczyła 722 mln. zł, a wartość eksportu wynosiła ok. 35 proc.
całkowitej sprzedaży.
W 2002 roku Mlekpol zainwestował ponad 10
mln. zł w najnowsze linie technologiczne, w każdym z zakładów. Grajewski Mlekpol
zatrudnia obecnie 1185 osób, z czego 454 osoby pracują z zakładzie w Grajewie,
240 w Kolnie, 384 w Mrągowie i 107 w Sejnach.
Prezes Borawski
poinformował też spółdzielców, że zakład sytuacja Mlekpol jest na tyle
korzystna, że spółdzielnia nie musi korzystać z kredytów, a spłacane na bieżąco
przez Mlekpol zadłużenia pochodzą z zobowiązań zaciągniętych przez zakłady,
które weszły w struktury SM Mlekpol.
Gościem Walnego był Mieczysław
Sudnik, mieszkający w Grecji, znany w świecie specjalista w zakresu
spółdzielczości mleczarskiej. Rolnicy dowiedzieli się m.in. że dziś Mlekpol
produkuje mniej więcej tyle mleka ile cała Grecja. Mlekpol, utrzymując jakość na
dotychczasowym poziomie nie ma czego obawiać się unijnej konkurencji –
powiedział Mieczysław Sudnik.
Od kilku lat obserwuję rozwój
polskiej spółdzielczości mleczarskiej i widzę, że droga konsolidacji i tworzenia
silnej grupy produkującej pod wypromowaną markę ma ogromną przyszłość. Polscy
rolnicy muszą sobie zdać sprawę z nowych wyzwań jakie niesie ze sobą Unia
Europejska, ale też i z możliwości rozwoju.