Od kilku lat rynek serów w Polsce systematycznie rośnie. To tendencja trwała i zgodna ze światowymi trendami. Jemy coraz więcej serów białych i żółtych. Upodobaliśmy sobie szczególnie sery typu szwajcarskiego, z dużymi dziurami, o lekko słodkim posmaku.
Wykazujemy także coraz większe zainteresowanie serami pleśniowymi, wśród
których największym uznaniem konsumentów cieszy się camembert, ser z krowiego
mleka pokryty białą pleśnią, o łagodnym smaku.
Oznacza to, że sery Polacy
zaczynają jeść nie tylko na kanapce, ale również jako deser, zgodnie z francuską
tradycją. Rok 2003 dowiódł, że na serach można także całkiem nieźle zarobić.