Polskie mleczarnie należą do najmniejszych w całej Europie. Mimo, że proces koncentracji produkcji zaczął się już prawie 10 lat temu, nic nie wskazuje na to, aby szybko miał się zakończyć.
O kondycji polskiego mleczarstwa na tle Unii Europejskiej najlepiej świadczy ranking 40 największych przetwórców mleka w Europie.
Największa polska mleczarnia przerabiająca dziennie 700 mln litrów mleka zajmuje dopiero 35 miejsce. Dystans dzielący nas od reszty starego kontynentu jest więc spory.
Branża zdaje sobie z tego sprawę i konsoliduje się, jednak zdaniem ekspertów proces ten przebiega zdecydowanie za wolno. Fuzje między mleczarniami są rzadkością zwłaszcza ostatnio. Kondycja przetwórców mleka po wejściu do Unii Europejskiej znacznie się poprawiła co zahamowało plany łączenia się firm.
Napływ gotówki uśpił mleczarzy tymczasem trendy na europejskim rynku wyznaczają takie wydarzenia jak ogłoszona w zeszłym tygodniu fuzja duńskiej Arli i szwedzkiej Campiny. Powstała w wyniku połączenia firma będzie największym przetwórcą mleka na Starym Kontynencie.