Wielu rolników, którzy chcą skorzystać z pakietu rolnośrodowiskowego dotyczącego utrzymania lokalnych ras zwierząt nie może kupić odpowiednich krów.
Program - „zachowanie lokalnych ras zwierząt” ma zachęcić rolników do hodowli odpowiednich krów, koni i owiec. Pomoc przewidziana na ten cel w programie rolnośrodowiskowym jest wysoka. Za krowy rasy polskiej można dostać dopłatę w wysokości 1080 złotych rocznie do sztuki. Dotacja do koni wynosi 1300 złotych. Za hodowanie odpowiednich ras owiec można dostać 310 złotych do sztuki rocznie
Przystąpienie do programu nie jest proste. Oprócz wniosku i planu rolnosrodowiskowego trzeba zgromadzić szereg dokumentów.
Elżbieta Priwieziencew Społeczny Instytut Ekologiczny: - Po pierwsze rolnik musi mieć, co najmniej cztery krowy w swoim stadzie. Po drugie, co najmniej 10 krów w oborze, ponieważ wszystkie krowy muszą znaleźć się w tak zwanej ocenie użytkowości. I dopiero wtedy do tych czterech otrzyma dotacje.
To kosztowna inwestycja, a poza tym nie łatwo kupić krowy rasy polskiej czerwonej. Trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 5 tysięcy zł. Do tej pory z programu rolno-środowiskowego zdecydowało się skorzystać 24 i pół tysiąca rolników. Teraz czekają oni na decyzje o przyznaniu płatności.
Ci z rolników, którzy złożyli wnioski odpowiednio wcześnie, według zapewnień Agencji, na pieniądze mogą liczyć do końca lutego 2006 roku.