Dziś już chyba nikt nie ma wątpliwości, że Polska "mleczarstwem stoi". Niestety, po prawdziwym boomie eksportowym, który nastąpił kilka miesięcy po akcesji, krajowa branża mleczarska znalazła się w impasie.
Euro, które spada z dnia na dzień powoduje, że w zasadzie nastąpiła stagnacja, zatrzymanie handlu – mówi Tadeusz Banach, prezes Spółdzielni Mleczarskiej w Krasnymstawie. Od trzydziestu lat nie przypominam sobie, żeby przez dwa miesiące nie było żadnego ruchu handlowego – dodaje.
Branża mleczarska eksportuje do Unii aż 60 proc. swoich wyrobów, 35 proc. wysyła do krajów azjatyckich, rozwijających się oraz Ameryki Południowej. Pozostała część eksportu trafia do Federacji Rosyjskiej. Właśnie w tym kraju producenci polscy upatrywali swoich szans. Niestety, po ubiegłorocznych wstrzymaniach administracji rządowej Federacji Rosyjskiej rynku tego nie można odbudować – powiedział Waldemar Broś, prezes zarządu Krajowego Zw. Spółdzielni Mleczarskich.
Dziś Polska zajmuje w produkcji serów piąte miejsce w UE, a szóste w świecie. Prawdziwym hitem eksportowym okazują się sery dojrzewające. Rynek tych właśnie serów rozwija się bardzo dynamicznie. W ubiegłym roku jego wzrost szacowano na 13 proc. W tym samym czasie eksport serów i twarogów wzrósł prawie czterokrotnie. Największym ich odbiorcą były kraje starej Unii.
Natomiast polski rynek produktów mlecznych blokuje przede wszystkim niski stopień spożycia nabiału, polityka hipermarketów oraz nieuczciwa konkurencja. Pojawienie się marek własnych oraz serów (produktów) z dodatkiem tłuszczów roślinnych, które są tańsze i przyciągają tym samym konsumentów, powoduje presję na producentów wytwarzających pełnowartościowe produkty – powiedział Mirosław Steć, prezes zarządu Hohland Polska Sp. z o.o.
Polacy zjadają o ponad połowę mniej serów niż Niemcy, Włosi czy Francuzi. Od Europy odstajemy również pod względem spożycia innych produktów mleczarskich. Jeżeli spożycie nie zwiększy się, to nie mamy co liczyć na dodatkową kwotę mleka z Unii Europejskiej, a bez niej polskie mleczarstwo czekają trudne chwile.