Na 4 miliony złotych oszukała dostawców mleczarnia we wsi Walce na Opolszczyźnie. Prokuratura ustaliła, że prezesi firmy działali na jej szkodę i od samego początku nie zamierzali zapłacić 170 rolnikom za odstawione mleko.
Mleczarnia w Walcach przyciągała rolników wyższą ceną za skupowane mleko. Latem ubiegłego roku okazało się, że jest niewypłacalna. Na bazie bankrutującej mleczarni prezesi założyli drugą spółkę, która miała 170 rolnikom wypłacić pieniądze. Nie wypłaciła. Winna jest im od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Po roku śledztwa prokuratura postawiła zarzuty trzem prezesom mleczarni i skierowała akt oskarżenia do sądu. Ale szanse odzyskania pieniędzy przez rolników są niemal zerowe.
Prezesom za oszukanie rolników i działanie na szkodę mleczarni grozi 10 lat więzienia. Majątkiem mleczarni zarządza syndyk, ale nie ma wiele do sprzedania. Zakład o wartości półtora miliona złotych jest zadłużony na ponad siedem milionów.