Rolnicy z województwa zachodniopomorskiego nie wykluczają podjęcia protestu w związku z nowymi przepisami dotyczącymi sprzedaży mleka. Od początku roku, rolnik nadal może odstawiać do skupu mleko w bańkach, ale pod warunkiem, że stanie się to w ciągu dwóch godzin po udoju.
Wcześniej, rolnicy wystawiali na drogę bańki z mlekiem, które często kilka
godzin czekały na odbiór. Mleko następnie było wlewane do jednego zbiornika i
tak trafiało do mleczarni.
Wojewódzki lekarz weterynarii Tomasz Grupiński
podkreślił, że takie postępowanie groziło rozwojem bakterii. Tomasz Grupiński
wyjaśnił, że wprowadzenie nowych przepisów związane jest też z koniecznością
spełniania unijnych norm.
Zmiany spowodowały, że niektórzy
zachodniopomorscy rolnicy nie mogą teraz sprzedać mleka, ponieważ nie mają
zorganizowanego transportu. Nie stać ich też na kupno schładzarek. Jedna
kosztuje 50 tysięcy złotych.
Spółdzielnie mleczarskie i rolnicy nie
wykluczają, że będą protestować i domagać się wycofania nowych
przepisów.