Tylko półtora tygodnia pozostało rolnikom na złożenie wniosku o indywidualną kwotę mleczną. Do Podlaskiego Oddziału Regionalnego Agencji Rynku Rolnego wpłynęło już 41 tys. takich wniosków. W sumie powinno ich wpłynąć około 43 tys. – a więc brakuje jeszcze 2 tys. Natomiast do końca listopada wydłużono termin składania wniosków o kwoty mleczne dla dostawców bezpośrednich, czyli takich, którzy sami sprzedają mleko i wyprodukowane z niego przetwory.
Jak mówi Zbigniew Zalewski, dyrektor Podlaskiego Oddziału ARR najważniejsza jest nie sama liczba dostawców, którzy złożyli wnioski, ale to ile proc. kwoty z roku referencyjnego zostanie ujętej we wnioskach (nie należy tego mylić z zadeklarowaną wielkością kwoty, o którą rolnik się ubiega). Najważniejsze jest więc to, żeby wszyscy więksi dostawcy, którzy produkowali mleko w roku referencyjnym, złożyli takie wnioski.
Jest to niezmiernie ważne, bo jeżeli woj. podlaskie nie wykorzysta kwoty z
roku referencyjnego, to będzie miało gorszą pozycję wyjściową, kiedy zacznie
ubiegać się o kwoty z rezerwy – twierdzi Zbigniew Zalewski.
W woj.
podlaskim w roku referencyjnym (od 1 kwietnia 2002 roku do 31 marca 2003 roku)
skup mleka wyniósł 1,34 mln ton. Według dyrektora Podlaskiego Oddziału Agencji
Rynku Rolnego, można się spodziewać, że złożone wnioski obejmą 1,3 mln ton z
kwoty mlecznej, a więc nie będzie źle.
O miesiąc dłużej – czyli do końca listopada – mogą składać wnioski o indywidualne kwoty mleczne dostawcy bezpośredni. Takich wniosków wpłynęło około 500. Początkowo Agencja przypuszczała, że może ich wpłynąć maksymalnie około 300. Jednak w ostatnim czasie zainteresowanie kwotami bezpośrednimi znacznie wzrosło – każdego dnia wniosek składa około 10 osób. Aby otrzymać kwotę mleczną nie trzeba nawet udokumentować sprzedaży w roku referencyjnym – trzeba posiadać ziemię (należy to udokumentować) i krowy. Wówczas przy wyliczaniu kwoty mlecznej będzie brana pod uwagę ilość krów w roku referencyjnym i średnia wydajność od jednej krowy (ogłasza ją prezes GUS).
Najwięcej dostawców bezpośrednich jest w gminach podmiejskich. Wnioski o indywidualną kwotę mleczną dla dostawców bezpośrednich składają też rolnicy, którzy sprzedają mleko do mleczarni (występują oni o dwie kwoty). Istnieje możliwość, że w przyszłości kwotę indywidualną uda się przekształcić na kwotę hurtową.