Co roku zmniejsza się liczba producentów mleka - w czasie wejścia Polski do UE produkowało je 355 tys. rolników, a w 2006 r. o 20 proc. mniej (284 tys.) - poinformował w poniedziałek na konferencji podczas targów Polagra-Food wiceprezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Waldemar Broś.
Jego zdaniem, w następnych latach będzie następowała koncentracja produkcji mleka. Broś szacuje, że przez kolejne 5 lat z rynku będzie "wypadało" rocznie 20-25 tys. gospodarstw produkujących mleko. W 2010/2011 powinno ich zostać 160-180 tys.
Broś uważa, że najszybciej z produkcji mleka zrezygnują małe gospodarstwa, które posiadają do 3 krów. Nie będą one mogły sprostać wymogom stawianym przez Unię Europejską.
Jak zaznaczył, do końca tego roku gospodarstwa dostarczające mleko do mleczarni będą musiały wykazać, że spełniają określone warunki sanitarno-higieniczne. Broś ocenił, że ten warunek jest dosyć łatwy do spełnienia, ale kolejne dwa - dostosowanie do standardów ochrony środowiska i zapewnienie tzw. dobrostanu zwierząt - prawdopodobnie nie będą możliwe do wykonania przez drobnych dostawców.
W Polsce, choć liczba producentów mleka zmniejsza się, to jest wyższa niż w innych krajach UE. Według danych na 2004 rok w Polsce było 355 tys. dostawcó w, podczas, gdy np. w Niemczech 209 tys., we Francji 159 tys., w Holandii - 40 tys., a w Wielkiej Brytanii - 37 tys.
Od 2000 r. dwukrotnie w naszym kraju zwiększyła się produkcja mleka w przeliczeniu na gospodarstwo - w 2005 r. rolnik przeciętnie dostarczał ponad 30 tys. kg mleka rocznie.
Wbrew powszechnemu przeświadczeniu, że zagłębiem mlecznym są województwa podlaskie i mazowieckie, najbardziej skoncentrowana produkcja mleka jest tam, gdzie były duże gospodarstwa rolne - w woj. zachodniopomorskim, opolskim i lubuskim.
W Polsce jest obecnie 135 tys. dostawców hurtowych, reszta to mali dostawcy produkujący niewielkie ilości mleka. Najwięcej takich producentów jest w woj. podkarpackim, świętokrzyskim, małopolskim, śląskim i łódzkim. Zdaniem eksperta, to oni w pierwszej kolejności zrezygnują z produkcji.
Jak powiedział Broś, by móc obecnie utrzymać rodzinę wiejską trzeba dostarczać do skupu co najmniej 50 tys. kg mleka rocznie, a za 5 lat trzeba będzie produkowa ć 4 razy więcej.
Broś uważa, że limitowanie produkcji mleka, które nastąpiło w momencie akcesji do UE, pozytywnie wpływa na kondycję producentów mleka, gdyż zapewnia stałe i pewne powiązanie producentów z zakładami przetwórczymi. Ponadto obserwowany jest stały wzrost cen mleka. W 2000 roku cena mleka była na poziomie 78 gr. za litr, podczas, gdy w 2005 r. mleczarnie płaciły za litr mleka prawie 93 gr. W stosunku do 2004 roku cena mleka wzrosła o 6,4 proc.
Mleczarze narzekają na wielkość limitu produkcji mleka przyznanego przez Unię. Zgodnie z kwotą Polska produkuje w przeliczeniu na głowę mieszkańca znacznie mniej mleka niż inne kraje - 234 litrów rocznie, podczas gdy np. Niemcy 337 litrów na osobę, a Irlandia 1.350 litrów na osobę.
Jednak, jak podkreślił wiceprezes, gdyby nie eksport mleka i jego przetworów, branża mleczna nie mogłaby się rozwijać. Spożycie tych produktów w Polsce jest zbyt niskie i konieczna jest promocja konsumpcji produktów mlecznych.