W Przeradowie, w powiecie ostrołęckim, dostawcy mleka spierają się z Zakładami Mleczarskimi Polindus z Gąsewa o punkt skupu. Konflikt rozpoczął się w połowie czerwca. Mieszkańcy wsi postanowili sprzedawać mleko do konkurencyjnej mleczarni, która zaproponowała im wyższą cenę.
W Przeradowie z wiejskiej zlewni korzystało 20 rolników. Wiosną mleczarnia z
Gąsewa obniżyła ceny dla małych dostawców. Gospodarstwa produkujące poniżej
tysiąca litrów miesięcznie dostawały 7 gr. mniej. Gdy mleka było mniej niż 500
litrów potrącano 14 gr. za litr w klasie ekstra. Wieś postanowiła odejść wraz z
punktem skupu do Mlekovity z Wysokiego Mazowickiego.
Gdy
mleko we wsi przestał odbierać Polindus rolnicy sami przejęli zlewnię, która
stoi na gruncie wspólnoty wiejskiej. Mleczarnia z Gąsewa twierdzi jednak, że to
ona jest jej właścicielem i ma fakturę kupna
zlewni.
Mieszkańcy wsi uważają, że dyrekcja Polindusa
złośliwie uniemożliwia im odejście do innej mleczarni. Przykład to odcięcie
dopływu prądu do zlewni. W mleczarni twierdzą jednak, że chętnie oddadzą punkt
skupu.
Mleko skupowane jest obecnie w prowizorycznym punkcie
skupu w jednym z gospodarstw. Mleczarnia z Wysokiego Mazowieckiego zabiera
codziennie z Przeradowa 1400 litrów mleka, płacąc 76 gr. za litr w klasie extra.
Korzystanie ze zlewni jest niemożliwe również dlatego, że nadal soi w niej
zbiornik na mleko będący własnością Polindusa.