Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Kraj mlekiem płynący

10 grudnia 2004

To był udany rok dla branży mleczarskiej. Zarobili rolnicy, zyski rachują mleczarnie. Powodów do narzekań nie mają też konsumenci, bo chociaż mleko w skupie podrożało o 30 proc., to na sklepowych półkach kosztuje niemal tyle samo, co przed rokiem.

Mleczarze już dawno nie byli w tak dobrych nastrojach, jak obecnie. Jeszcze przecież rok, dwa lata temu wisiała nad nimi groźba likwidacji zakładów, które nijak nie spełniały unijnych standardów w zakresie przetwórstwa mleka. Dzięki wynegocjowanym okresom przejściowym, ale też ogromnemu wysiłkowi modernizacyjnemu pod klucz poszły nieliczne tylko mleczarnie. Pozostałe nie tylko ostały się na rynku, ale radzą sobie coraz lepiej. Nie brakuje i takich, które dzięki hossie odłożyły sporo pieniędzy na kontach bankowych. Jan Krzysztof Bielecki, prezes Pekao SA, mówił niedawno w Krakowie, nie kryjąc zdziwienia, że wolne środki zgromadzone przez spółdzielnie mleczarskie na rachunkach w kierowanym przez niego banku liczone są w dziesiątki milionów złotych.

- Mleczarstwo przeżywa złoty okres - mówi Piotr Szajner z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Z dwóch powodów: na międzynarodowym rynku mleka i jego przetworów ceny są wyższe niż przed rokiem. Dzieje się tak dlatego, że do sprzedaży trafiło mniej surowca niż w innych latach, gdyż susza w Nowej Zelandii i Australii, a więc krajach, które znajdują się w czołówce światowych producentów, ograniczyła produkcję. Jednak to nie wszystko. Przecież w 2001 r. ceny na świecie też szły w górę, a rolnikom w Polsce nie działo się wówczas tak dobrze, jak obecnie. W br. doszedł jeszcze jeden ważny czynnik - znaleźliśmy się w Unii Europejskiej, na wielkim rynku zbytu, do którego wcześniej dostępu broniły wysokie bariery celne. Po zniesieniu ograniczeń handlowych okazało się, że polskie mleko jest znacznie tańsze niż w krajach "piętnastki", a przed mleczarniami otworzyły się wielkie możliwości eksportu.

- Od początku roku sprzedaliśmy na unijnym rynku dwa razy więcej mleka i jego przetworów niż w poprzednich latach - ocenia Marek Murawski z Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.

Potencjał polskiego mleczarstwa daje mu miejsce w ścisłej czołówce unijnych producentów nabiału, za Niemcami, Francją, Holandią i Wielką Brytanią. W przeciwieństwie do innych krajów, gdzie dominują potężne zakłady produkcyjne, u nas przetwórstwo mleka jest bardzo rozproszone. W Polsce istnieje ok. 300 zakładów, niektóre z nich są bardzo małe. Oprócz drobnicy działają jednak i duże firmy, albo raczej konglomeraty, składające się z kilku zakładów, które bez kompleksów konkurują z europejskimi potentatami.

Rozdrobnienie to cecha charakterystyczna również dla dostawców mleka. Mniej lub bardziej regularnie jego produkcją zajmuje się kilkaset tysięcy rolników. W tej masie ok. 50 tys. to prawdziwi producenci, reszta jest nimi tylko z nazwy. Liczba tych pierwszych systematycznie się powiększa, ubywa za to rolników, którzy hodują po dwie-trzy krowy. Dla przykładu Spółdzielnia Mleczarska w Nowym Sączu jeszcze kilka lat temu kupowała surowiec od 6 tys. gospodarzy, teraz współpracuje z ok. tysiącem dostawców. Mimo że ich liczba spada, to rośnie produkcja mleka, jak również poprawia się jego jakość. Spółdzielnia skupuje obecnie tylko mleko "europejskie", czyli w klasie ekstra. Aż trudno w to uwierzyć, bo kilka lat temu na 57 mln litrów mleka skupowanego w Małopolsce, tylko 34 proc. kwalifikowało się do tej klasy.

Rolnicy unowocześniają produkcję, gdyż hodowla krów mlecznych staje się opłacalnym biznesem. W przeszłość odeszły czasy, gdy litr mleka w skupie kosztował mniej niż butelka najpodlejszej wody stołowej. Dzisiaj dostaje się za nie nawet 1,05 zł. W przeciwieństwie jednak do mięsa, gdzie ogromny popyt na rynku unijnym wywindował ceny na sklepowych półkach w kraju, mleko w sprzedaży detalicznej podrożało tylko nieznacznie.


POWIĄZANE

Po wybuchu choroby niebieskiego języka w Europie w 2023 r., wirus choroby niebie...

21 października br. OSM Piątnica rozpoczyna kampanię promującą śmietanę 18%. W s...

Pracownicy z terenów objętych powodzią zaczynają masowo sięgać po zwolnienia lek...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę