Wydawało się, że największe spółdzielnie mleczarskie w województwie kujawsko-pomorskim połączą się jeszcze w tym roku. Jednak opór przeciw konsolidacji okazał się większy niż się spodziewano. Dodajmy, że opór właścicieli spółdzielni, czyli rolników.
Spodziewano się, że ostateczne decyzje o połączeniu spółdzielni w Bydgoszczy,
Toruniu i Inowrocławiu zapadną jeszcze w listopadzie. Oznaczałoby to obniżenie
kosztów produkcji nawet o 10% i koniec konkurowania na lokalnym rynku. Tymczasem
3 lata rozmów mogą zakończyć się niczym.
Opór przed łączeniem mleczarni
jest tym większy, im lepsza jest sytuacja ekonomiczna spółdzielni. Czas jednak
nagli, ponieważ małe podmioty mogą nie dać sobie rady w konkurencji z unijnymi
kolosami.
Niemal pewne jest tylko to, że Toruńska Spółdzielnia
Mleczarska przejmie Spółdzielnię Mleczarską w Świeciu nad
Wisłą.