aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Rynek drobiu i jaj – bez wsparcia, ale pod parasolem

9 lipca 2003

W przeciwieństwie do rynku wołowiny, rynek drobiu nie jest w Unii Europejskiej wspierany. Wspólnota nigdy nie stosowała ani nie stosuje żadnych form wsparcia produkcji mięsa drobiowego i jaj. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż produkcja drobiarska należy do wysokoefektywnych, więc nie jest objęta żadnymi mechanizmami interwencji wewnętrznej. Z drugiej jednak strony rynki drobiu i jaj, jako jedne z pierwszych zostały objęte mechanizmami wspólnej regulacji, gdyż właśnie te rynki uważa się za szczególnie wrażliwe. Regulacja jednak dotyczy wyłącznie obrotów międzynarodowych tymi grupami towarowymi.

Polska należy do średniej wielkości producentów drobiu w Europie: krajowa produkcja – około 650 tys. ton drobiu rocznie – stanowi ok. 5% produkcji drobiarskiej Unii Europejskiej. Do największych producentów drobiu we Wspólnocie należą: Francja (około 2 300 tys. ton mięsa drobiowego), Wielka Brytania (około 1 500 tys. ton), Włochy (około 1 200 tys. ton), Hiszpania (1 000 ton) – dane z 1999 roku.

Samowystarczalność Unii Europejskiej w zakresie produkcji drobiarskiej wynosi 109% i Wspólnota jest eksporterem netto drobiu. Spożycie mięsa drobiowego na mieszkańca w krajach "piętnastki" wynosiło w końcu poprzedniej dekady około 22 kilogramy, w Polsce około 16 kg na osobę i choć rośnie szybciej niż w Unii, to wciąż jest o około 40% niższe. 

WTO dusi dopłaty

Głównymi mechanizmami oddziaływania na rynek drobiu i jaj w UE są dopłaty do eksportu i taryfy celne, chroniące rynek. Wspólna organizacja rynku drobiu i jaj w Unii Europejskiej, choć ma długą tradycję, w ostatnich latach została zmodyfikowana, do czego unijne władze zmusiła litera porozumień podpisanych w czasie rundy urugwajskiej GATT. Najważniejszą zmianą jest tu zobowiązanie do stopniowego redukowania zarówno wysokości subwencji eksportowych jak i wolumenu eksportu drobiu, przetworów drobiowych i jaj z dopłatami. I tak dopłaty do unijnego eksportu mięsa drobiowego zostały zredukowane w ciągu ostatniego pięciolecia poprzedniej dekady z 128,5 mln euro do 91,6 mln euro, a ilość mięsa drobiowego wyeksportowanego z dopłatami zmniejszyła się w tym czasie z 410 tys. ton do 290,6 tys. ton. Unijne władze zgodnie z literą porozumienia uruchamiają corocznie tylko część pozycji taryfowych wyszczególnionych na liście koncesyjnej jako uprawnione do subsydiowania.

Poziom subsydiowania eksportu mięsa drobiowego uzależniony jest też od tego, do jakiego kraju kierowany jest eksport. Największe dopłaty eksportowe stosuje się przy wywozie drobiu do Rosji i innych krajów WNP, nie subsydiuje się natomiast eksportu tego mięsa do Polski, Czech, Węgier, Słowacji, Bułgarii, Rumunii, Szwajcarii i USA. Stawki dopłat nie są stałe –  ustala się je przeważnie raz na trzy miesiące, biorąc pod uwagę aktualną sytuację na wewnętrznym i światowym rynku drobiarskim.

Lista koncesyjna, jaką zaaprobowały UE i WTO zawiera szereg pozycji, do których można stosować dopłaty eksportowe. Widnieje na niej między innymi żywiec drobiowy (tu subsydiować można prawie wszystkie pozycje taryfowe), natomiast z grupy taryfowej "mięso i podroby świeże, chłodzone i mrożone" – można subsydiować tylko niektóre towary.  Tu też system dopłat był najbardziej zróżnicowany i szczegółowy. Na przykład w 2000 roku dopłaty do żywca drobiowego wynosiły od 22,9 euro/za 100 kg do 37,7 euro/100 kg, do mięsa drobiowego i podrobów: od 20,5 euro/100 kg do 140,3 euro/100 kg, zaś do przetworów: 94,8 euro/100 kg.

Bez cła nie wjadą

Drugim ważnym elementem regulacji rynku drobiu i jaj są taryfy celne, które mają chronić wewnętrzny rynek drobiu UE przed napływem taniego mięsa z importu. Jednak zgodnie z porozumieniem GATT zniesiono inne niż celne bariery importowe, zapewniono też członkom WTO kwoty dostępu do unijnego rynku na korzystniejszych niż konwencjonalne warunkach. Stawki celne na import drobiu w ramach kontyngentów WTO zostały obniżone o około 1/3 w stosunku do konwencjonalnych. 

Import drobiu do Wspólnoty może się też odbywać na podstawie porozumień dwustronnych, np. porozumienia o liberalizacji obrotów towarami rolnymi podpisanego z Polską. Poza kwotami taryfowymi wynikającymi z porozumień z WTO i kwotami preferencyjnymi obowiązują w imporcie stawki celne w pełnej wysokości wynikające z taryfy celnej Unii Europejskiej. 

W przypadku, gdy wielkość importu drobiu czy jaj przekroczy określoną dla danego roku ilość uznaną za progową lub jeśli ceny importowe przez dłuższy czas kształtują się na poziomie niższym niż 90% tzw. ceny progu, władze Wspólnoty mogą wykorzystać tzw. Klauzulę Bezpieczeństwa i wprowadzić dodatkowe opłaty celne. Ceny progu zostały wyznaczone dla większości produktów drobiarskich i Klauzulę Bezpieczeństwa wykorzystywano ostatnio, nakładając dodatkowe opłaty na import mięsa drobiowego z Brazylii i Tajlandii.

Jaja na eksport z subwencją

Produkcja jaj w Polsce stawia nasz kraj na wyższym miejscu wśród największych producentów europejskich niż w przypadku mięsa drobiowego. Przeciętna produkcja jaj w Polsce wynosi ostatnio około 9 mld sztuk rocznie, co stawia nas na siódmym miejscu wśród krajów Unii Europejskiej i stanowi blisko 9% unijnej produkcji jaj. Największymi unijnymi producentami jaj są: Francja (ok.16 mld sztuk), Niemcy (ok.14 mld szt.). Więcej jaj niż Polska produkują też Wielka Brytania, Włochy, Holandia i Hiszpania. Podobnie jak Unia Europejska, Polska jest samowystarczalna w zakresie produkcji jaj. Jednak o ile eksport jaj i ich przetworów z Polski jest marginalny, to we Wspólnocie ma znacznie większe znaczenie: w końcu lat 90. na 88127 mln wyprodukowanych w Unii jaj wyeksportowano 2340 mln sztuk. W obu przypadkach bardzo niewielki jest natomiast import jaj. 

W UE nie stosuje się żadnego wsparcia w produkcji jaj, ale rynek ten jest podobnie chroniony jak rynek mięsa drobiowego. Jednak ochrona ta nie musi być tak ścisła, szczególnie w przypadku jaj świeżych – import jaj z krajów azjatyckich gdzie są znacznie tańsze, z praktycznego punktu widzenia nie jest prowadzona. Za to możliwe jest stosowanie dopłat do eksportu jaj: w przypadku jaj w skorupkach – do całej grupy towarowej, zaś do przetworów z jaj – tylko do niektórych rodzajów z tej grupy towarowej.

Tak jak w przypadku drobiu, zgodnie z porozumieniem z rundy urugwajskiej GATT, stopniowo redukuje się dopłaty do eksportu jaj. Ostatnio najsilniej subwencjonowano eksport jaj wylęgowych do krajów arabskich (tu stosowano dopłatę w wysokości 16 euro na 100 kg) oraz na Daleki Wschód (tu dopłata wynosiła 14 euro na 100 kg), do pozostałych krajów: 8 euro/100 kg. Dopłacano również do eksportu przetworów z jaj: eksport żółtek suszonych wspierano kwotą 58 euro/100 kg, a eksport masy jajowej kwotą od 11 do 43 euro na 100 kg.

Ochrona unijnego rynku jaj podobnie jak drobiu polega na stosowaniu taryf celnych, a także (w razie potrzeby) dodatkowych opłat celnych – tu jednak dodatkowe opłaty zastosowano jedynie  imporcie suszonego żółtka USA i Kanady w 1995 roku. 

Nie podrożeje, ale znormalnieje

Mimo, iż unijny rynek drobiu i jaj nie są bezpośrednio wspierane, polscy producenci działający w tych gałęziach produkcji zwierzęcej mogą skorzystać na integracji ze Wspólnotą. Unijny rynek drobiu jest znacznie lepiej zorganizowany niż nasz krajowy. Produkcja drobiarska jest tam w dużym stopniu zintegrowana pionowo, znacznie większy jest dostęp producentów do informacji rynkowej, normy jakościowe i sanitarne są ujednolicone we wszystkich etapach produkcji, ściśle określono zasady wprowadzania drobiu i jaj do obrotu rynkowego (w przypadku jaj – prawo do wprowadzania do obrotu mają jedynie wyspecjalizowane składnice jaj konsumpcyjnych, które sortują znakują i pakują jaja). Dobra informacja rynkowa i integracja pionowa  pozwolą zapewne uniknąć zmory polskiego drobiarstwa: ciągłych górek i dołków podażowych, a zatem cenowych. Integracja Polski z UE spowoduje też wyłączenie z produkcji farm nie spełniających wymagań sanitarno-weterynaryjnych (choć tu akurat drobiarstwo ma większe osiągnięcia w dostosowaniu się niż inne branże produkcji zwierzęcej) oraz zorganizowanie profesjonalnego hurtu jaj, co będzie na pewno korzystne zarówno dla producentów, jak i konsumentów jaj. 

Trudno jednak łudzić producentów, iż po wejściu do UE ceny drobiu istotnie wzrosną. Będą na pewno wyższe iż obecnie, ale nie wyższe niż te, jakie płacone są w skupie w czasie dobrej koniunktury. Pocieszeniem może być jednak, iż spadną ceny pasz drobiowych. 

Wszystko wskazuje natomiast na to, że po integracji wzrosną ceny detaliczne drobiu, a przede wszystkim przetworów drobiowych. Co prawda początkowo drożenie mięsa i jego przetworów ograniczy zapewne wzrost spożycia tych produktów, ale w efekcie przyniesie korzyści ekonomiczne zakładom drobiarskim.

Na pewno natomiast poszerzą się możliwości eksportowe naszego drobiu. I to zarówno na rynek Unii, gdzie nie będzie już w stosunku do naszego kraju barier celnych, jak i – przede wszystkim – na Wschód, gdzie będziemy stosować, podobnie jak kraje unijne, subsydia eksportowe. Nasz rynek będzie też staranniej chroniony przed napływem mięsa drobiowego z krajów trzecich.

Nioska szczęśliwsza, producent biedniejszy

Choć produkcja mięsa drobiowego i jaj nie jest regulowana w Unii dyrektywami ani rozporządzeniami, gdyż nie jest objęta Wspólną Polityką Rolną, to jednak pewne akty prawne mają pośrednio istotny wpływ na tę produkcję. Poważny wpływ na unijny, a także  w efekcie i polski, rynek jaj będzie miała Dyrektywa Rady 1999/74/EC regulująca standardy klatkowego chowu niosek. Dyrektywa została uchwalona jako wynik działań obrońców praw zwierząt, także rezultat obowiązującego w ostatnich latach w Europie trendu zmierzającego do poprawy warunku chowu zwierząt gospodarskich, poprzez zapewnienie im tzw. dobrostanu. Dyrektywa z 1999 roku nakazuje poprawę warunków chowu niosek, przyznając im w pierwszym etapie większą powierzchnię życiową w klatce. Od 1 stycznia 2003 roku każda unijna nioska ma zapewnioną do dyspozycji powierzchnię w klatce nie mniejszą niż 550 cm kwadratowych, co równa się usunięciu z każdej klatki jednej kury. 

Specjaliści obliczają więc, że tylko w Niemczech, gdzie od 1998 roku ponad 88% niosek w ponad 3 tys. ferm utrzymywanych jest w klatkach, produkcja jaj – na skutek zmniejszenia liczby niosek utrzymywanych na fermach zmaleje o około 14%. W nieco dalszej perspektywie zacznie obowiązywać dalszy etap realizacji Dyrektywy i ma nastąpić jeszcze dalej idący przewrót w sposobie utrzymania niosek: kury nie tylko mają uzyskać więcej powierzchni w klatce, ale przebywać mają w klatkach specjalnie umeblowanych, umożliwiających im ruch i naturalne zachowanie. Spodziewany jest też nacisk na utrzymywanie niosek zamiast w klatkach – na ściółce, a nawet w pomieszczeniach z wybiegami.

O ile jednak na pewno poprawi się dobrostan niosek, to zwiększą się też koszty produkcji jaj, związane w pierwszym etapie z mniejszą koncentracją ptaków w kurnikach, a w drugim – z inwestycjami w przebudowę klatek lub budowę nowych pomieszczeń dla niosek. Jak obliczają specjaliści Big Dutchman dodatkowe nakłady na każdą kurę w klatce umeblowanej według standardów zawartych w Dyrektywie wynosić będą 22,6 euro w chowie podłogowym, a w chowie z wybiegiem 25,1 euro. 

Jednak największym zagrożeniem konkurencyjnym dla unijnej produkcji jaj będzie import z krajów, które nie myślą o poprawie dobrostanu niosek. Nawet jeśli wziąć pod uwagę mechanizmy ochrony rynku we Wspólnocie, wzrost importu jaj i przetworów jajecznych wydaje się tu nieunikniony. Nie da się też chyba przeforsować w WTO zakazu importu jaj  i przetworów do Unii z krajów gdzie nioski chowa się w tradycyjnych klatkach. Tu najbardziej "groźny" wydaje się być import tanich jaj z Turcji, USA, Brazylii, Ukrainy, Białorusi i krajów północnej Afryki.

Ewa Obidzińska

BOSS Informacje Ekonomiczne


POWIĄZANE

Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych i Biuro Przedstawiciela Handlu USA po...

Sieci handlowe i producenci żywności wycofują jaja z chowu klatkowego. Już co tr...

Komisja ds. Konkurencji Republiki Południowej Afryki oraz niezależny organ podle...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę