Brazylijskim drobiarzom można pozazdrościć silne go wsparcia rządu w reprezentowaniu ich interesów handlowych na ważnych rynkach eksportowych. W ostatnich kilku tygodniach brazylijska Minister Rolnictwa wraz z delegacją korporacyjną odbyła wizyty w czterech krajach arabskich: Egipcie, Arabii Saudyjskiej, Kuwejcie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Pozarządowo, drobiarstwo reprezentowali między innymi przedstawiciele stowarzyszenia ABPA i Brazylijsko - Arabskiej Izby Handlowej. Na uwagę zasługują wyniki rozmów w Kuwejcie. Spółdzielnia Mishref Coperative Society, która jest właścicielem 54 supermarketów w Kuwejcie już posiada w ofercie kurczaki i kaczki importowane z Brazylii, ale jej właściciele zapowiedzieli zwiększenie sprzedaży towarów z Brazylii.Na półkach sklepów obecne są brazylijskie marki, jak drób Sadia i mięso z kaczki Villa Germania. Towarowanie punktów detalicznych sieci Mishref odbywa się przez współpracę z lokalnymi dostawcami odpowiedzialnymi za import. Mishref nie angażuje się bezpośrednio w zakupy zagraniczne.
Przemysł brazylijski ocenia, że rozmowy przedstawicieli rządu na właściwym szczeblu w Kuwejcie są niezbędne, aby móc wejść szerzej na rynek kraju o specyficznych uwarunkowaniach polityczno – handlowych. Choć jest to rynek niewielki ilościowo, to jednak o dużej wartości netto, na którym oczekuje się wysoko jakościowych produktów. Przedstawiciel Mishref w swoich wypowiedziach wskazał, że drób Sadia jest numerem jeden w sprzedaży detalicznej, dostępny w bardzo dobrej cenie i oznakowany jako drób pochodzący z Brazylii, co lokalni konsumenci odbierają pozytywnie.