W Urzędzie Celnym w Poznaniu tworzyły się w ubiegłym tygodniu ogromne kolejki.
Zbyt późno wydano instrukcję wypełniania dokumentów celnych według unijnego prawa celnego i taryfy celnej, w systemie komputerowym pojawił się wirus, wiele firm nie wykupiło najnowszej wersji elektronicznego systemu zgłoszeń celnych Celina, albo ma kłopoty z jego opanowaniem.
Wczoraj sytuacja w Urzędzie Celnym była już znacznie lepsza: Przedstawiciele firm, którzy przyjechali z prawidłowo wypełnionymi dokumentami byli odprawiani w tym samym dniu – zapewniała Bożena Adler, rzecznik prasowy Izby Celnej w Poznaniu.