480 wniosków o renty strukturalne złożyli rolnicy z woj. kujawsko- pomorskiego w poniedziałek, w pierwszym dniu przyjmowania dokumentów przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W całym kraju wnioski złożyło ponad 2 tysiące gospodarzy.
Znów jesteśmy krajowym liderem - mówi Andrzej Gross , dyrektor
toruńskiego oddziału agencji. Najwięcej wniosków złożyli rolnicy z powiatu
inowrocławskiego i mogileńskiego. Tam też były wczoraj kolejki.
Spodziewano
się, że największe zainteresowanie rentami strukturalnymi będzie na południu
Polski - na Lubelszczyźnie, w Małopolsce, na Śląsku, czyli tam, gdzie
gospodarstwa są niewielkie, a ich właścicielami są starsi rolnicy. Tymczasem w
Małopolsce złożono wczoraj tylko 8 wniosków.
To, że rolnik złoży wniosek nie oznacza, że otrzyma rentę strukturalną - przypomina Gross. - W ostatniej chwili może się wycofać i zachować gospodarstwo, może też nie spełniać wszystkich, dość wygórowanych warunków, wtedy świadczenia odmówi mu agencja.
Specjaliści z ARiMR radzą, żeby każdy, kto zamierza starać się o rentę strukturalną dobrze sobie przemyślał, kiedy wystąpić z wnioskiem do agencji. Świadczenie będzie wysokie, kiedy oboje małżonkowie przekroczą 55 lat. Ważne jest też, komu przekazuje się gospodarstwo i ile hektarów ono liczy.
Wysokość renty waha się od 210 do 440 proc. najniższej emerytury, a więc obecnie od ok. 1200 do 2450 zł brutto. Od tego trzeba odliczyć składkę na KRUS i podatek.