Szef polskiej dyplomacji Włodzimierz Cimoszewicz uważa, że wyzwaniem dla polskiej polityki zagranicznej na nowy rok będzie dostosowanie współpracy regionalnej do nowej jakości politycznej, jaką tworzy rozszerzenie Unii Europejskiej i NATO.
Wielostronne płaszczyzny kontaktów regionalnych będą wykorzystane przede wszystkim do przeciwdziałania powstawaniu nowych podziałów po rozszerzeniu UE i NATO – powiedział Cimoszewicz. Minister podkreślił jednocześnie, że wejście Polski do Unii nie oznacza osunięcia się od wschodnich partnerów, wręcz przeciwnie: dorobek naszych stosunków z Europą Wschodnią chcemy uczynić jednym z naszych głównych atutów wewnątrz UE.
Ważne, by nadal poprawiać nasze stosunki z Rosją, utrzymywać intensywne kontakty polityczne i próbować uruchomić nowe możliwości współpracy gospodarczej.
Istotnym partnerem jest również Ukraina. Cimoszewicz zaznaczył też, że strategiczne partnerstwo między Polską a Ukrainą wytrzymało próbę czasu i ma przed sobą przyszłość. Będziemy nadal wspierać Ukrainę w kontaktach wielostronnych, zwłaszcza z państwami i instytucjami zachodnimi, licząc na to, że strona ukraińska potwierdzi swoją partnerską wiarygodność – powiedział.
Zdaniem szefa dyplomacji o zasadzie "dobrodziejstwa" jak obowiązuje w stosunkach między Polska a Białorusią. Minister dodał, że nasz kraj w pełni popiera przesłanki, na jakich zostały oparte restrykcje UE i USA wobec członków białoruskiego kierownictwa. Naszym celem jest sprzyjanie, mimo ewidentnych barier, białoruskiej niepodległości, demokracji, reformom gospodarczym i proeuropejskim tendencjom – podkreślił.
Zaznaczył, że Polska liczymy też na pozytywną reakcję władz Litwy na wysuwane od dłuższego czasu uzasadnione postulaty Polaków żyjących w tym kraju.