Francja, starając się tchnąć życie w przemysł winiarski, zmienia oznakowanie wina. Na etykiecie będzie teraz widniał rodzaj winogron wykorzystanych do produkcji, a nie region, gdzie zostały wyhodowane.
Dla francuskich hodowców win to prawdziwa rewolucja. Od wieków bowiem oznakowywano i sprzedawano wina pod kątem regionu, w którym powstały. Nazwa regionu pozostanie jednak na winach wyższego gatunku - dla smakoszy, którzy pragną pić trunek z konkretnego miejsca.
W ostatnich latach francuskie wina zdecydowanie straciły palmę pierwszeństwa na światowych rynkach. Wyparły je wina z tzw. "Nowego Świata" - Australii, Południowej Afryki, Ameryki Południowej i USA.