Przygotowanie do wykorzystania unijnych funduszy oraz systemu kredytów i partnerstwa publiczno-prywatnego dla współfinansowania projektów, a także usprawnienie systemu administracji i lepsze przygotowanie ludzi tam zatrudnionych, to najważniejsze zadania rządu przed wejściem Polski do UE.
Nie można zapominać, że w każdym niemal sektorze naszego życia gospodarczego jest jeszcze coś do zrobienia - powiedziała minister ds. europejskich Danuta Hübner. We wtorek 29 lipca rząd przyjął program przygotowań do członkostwa Polski w Unii Europejskiej na nadchodzące 9 miesięcy. Program, w którym znalazły się - zweryfikowane i po raz kolejny wydyskutowane ze wszystkimi ministrami i ich pracownikami w obecności premiera - zobowiązania do działania - poinformowała minister.
Zapowiedziała też, że proces tych przygotowań będzie monitorowany "w rytmie bardzo precyzyjnie określonym": dwa razy w tygodniu poprzez spotkania zespołu KIE i poprzez posiedzenia Rady Ministrów.
Minister podkreśliła, że terminy są bardzo napięte, zwłaszcza te związane z przygotowaniem struktury i systemu umożliwiającego wykorzystanie instrumentów wspólnej polityki rolnej UE za co odpowiedzialne są: Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Ministerstwo Rolnictwa.
Nagromadzone od lat zaległości na tym finiszu musza być nadrobione. Mam świadomość, że to jest niezwykle trudne, ale to po prostu musi być zrobione - podkreśliła Hübner. Zwróciła uwagę, że chodzi tu nie tylko o bezpieczeństwo żywności, ale również o "przygotowanie całego systemu korzystania ze środków i instrumentów" wspierania polskich rolników.
Drugą trudną sprawą jest - według pani minister - przygotowanie do korzystania z funduszy strukturalnych i funduszu spójności. Hübner powiedziała, że powstał w tym celu zespół międzyresortowy, któremu osobiście przewodniczy, a którego celem jest utworzenie do końca tego roku systemu operacyjnego umożliwiającego wykorzystanie tych pieniędzy.
Wielkim zadaniem jest także jak najlepsze przygotowanie kadr - ocenia minister. Elementem programu przygotowania do członkostwa jest w związku z tym również kontynuacja szkoleń i poprawa jakości kadr na wszystkich szczeblach: od gmin i przedsiębiorstw począwszy, a na administracji rządowej skończywszy.
Zdaniem minister, bardzo trudnym zadaniem jest też utworzenie tzw. inżynierii finansowej, która zapewni finansowanie pochodzące z innych źródeł niż fundusze strukturalne i fundusz spójności.
Myśmy się przyzwyczaili, opinia publiczna się przyzwyczaiła, myśleć w kategoriach budżetu państwa - zwróciła uwagę Hübner. Przyznała, że w dalszym ciągu będzie on "częściowo źródłem niektórych środków", ale podkreśliła konieczność sięgnięcia po różnego typu środki kredytowe jak i potrzebę wypracowania partnerstwa publiczno-prywatnego, czyli "sięgnięcia również po partnerstwo z sektorem prywatnym i korzystania ze środków, które tam się mogą znajdować".
Minister zapowiedziała, że od września będą się odbywały spotkania ze wszystkimi potencjalnymi podmiotami, które mogą uczestniczyć w tworzeniu tych źródeł dofinansowania. Chciałabym, żebyśmy rozpoczęli rozpoznanie i identyfikację zaawansowania przygotowań bardzo różnych banków i instytucji prywatnych typu firmy konsultingowe, które się zajmują inżynierią finansową - wyjaśniła.
Hübner przypomniała, że wciąż jeszcze pozostaje kwestia dostosowania polskiego prawa do wymogów Unii. Rząd przyjął w tej chwili 37 z 61 projektów ustaw dostosowawczych przewidzianych na ten rok i chcielibyśmy, żeby jak najwięcej tych ustaw udało się przyjąć jeszcze we wrześniu, bo we wrześniu będziemy do Brukseli wysyłać ostatnią transzę informacji przed raportem Komisji Europejskiej - powiedziała minister ds. europejskich.