W IV kwartale tego roku ruszy "ogromna kampania informacyjna dla rolników", m.in. jak wypełniać wnioski o dopłaty bezpośrednie z unijnych środków - poinformował PAP w wywiadzie prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Wojciech Pomajda.
Wyjaśnił, że będą oni mogli zapoznać się z mechanizmami wsparcia rolnictwa po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Chcemy być we wszystkich sołectwach. Będziemy prowadzić warsztaty dla rolników - zapewnił prezes Pomajda.
ARiMR jest gotowa do rozpoczęcia szkoleń pracowników w biurach powiatowych w celu przygotowania ich do sprawnej obsługi systemu oraz rolników. Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia szkoleń wszystkich zainteresowanych rolników, aby wypełniane przez nich wnioski były bezbłędne lub z niewielkimi usterkami. Już szkolimy naszych partnerów z banków spółdzielczych, ośrodków doradztwa rolniczego, izb rolniczych, gmin i starostw i innych instytucji (dotychczas mamy około 2.500 przeszkolonych; planowane jest jeszcze przeszkolenie ponad 3.000 osób). Planujemy blisko 50.000 szkoleń - powiedział prezes Pomajda.
Podkreślił, że jego doświadczenia wskazują na to, iż Agencja musi być instytucją bardziej życzliwą dla beneficjentów. To jest pewnego rodzaju misja do spełnienia. Nie możemy być czysto urzędniczymi organami. Struktury Agencji mają służyć polskiemu rolnikowi - dodał.
Zdaniem Pomajdy, program SAPARD oprócz wsparcia konkretnych przedsięwzięć - inwestycji ma również spełnić cel edukacyjny. Prezes przypomniał, że rozpoczęła się kolejna tura zbierania wniosków na współfinansowanie inwestycji z SAPARD-u. Przetwórcy mogą składać wnioski do 29 września, natomiast dla samorządów termin mija 15 września. Wnioski od rolników będą przyjmowane w trybie ciągłym do dnia akcesji Polski do UE.
Ze wstępnych szacunków wynika, że wszystkich wniosków będzie około 9 tys. Jeżeli w efekcie ogłoszonej ostatnio tury zbierania wniosków zostaną niezagospodarowane środki finansowe, będziemy ogłaszali kolejne terminy na składanie wniosków, ale chciałbym, żeby SAPARD został wykorzystany w maksymalnym stopniu - powiedział Pomajda.
Od lipca ubiegłego roku do Agencji trafiło prawie 5 tys. wniosków o współfinansowanie inwestycji z programu SAPARD. Najwięcej na rozwój infrastruktury na wsi.
Dla rolników największym problemem jest konieczność zainwestowania własnych środków lub uzyskanie kredytu bankowego po to, aby po zakończeniu inwestycji dostać 50-procentowy zwrot kosztów.
Pomajda uważa, że SAPARD nie może być traktowany jako panaceum na wszystkie bolączki wsi i polskiego rolnictwa.
Musimy pamiętać o tym, że SAPARD jest programem, który refunduje już poniesione koszty. Tu zderzamy się z problemem skromnych środków na polskiej wsi. SAPARD jest też pierwszym funduszem skierowanym bezpośrednio do rolników. Wcześniej nie mieli takich możliwości, nie mają w tym zakresie bogatych doświadczeń. Dlatego pracownicy Agencji są zobligowani do udzielania większej pomocy rolnikom - powiedział Pomajda.