Polska ma najwięcej opóźnień w przygotowaniu do członkostwa w UE, ale wszystkie może jeszcze nadrobić - tak wynika z nieoficjalnych informacji o raportach, które Komisja Europejska zatwierdzi i opublikuje w środę. Prezydent Aleksander Kwaśniewski zwoła w środę Radę Gabinetową. Rząd Leszka Millera jest zdania, że starczy czasu, by sobie z zaległościami poradzić.
Komisja Europejska co roku ocenia kraje kandydujące -
raporty są publikowane jesienią. Tegoroczny będzie ostatnim przed rozszerzeniem
Unii. W tegorocznym raporcie wypadamy najgorzej z dziesiątki kandydatów.
Zaległości w dziewięciu dziedzinach budzą zaniepokojenie Komisji
Europejskiej.
Główne zaległości dotyczą rolnictwa. Nie ma agencji
uprawnionych do odbioru i rozdziału dotacji, opóźnione jest wdrożenie systemu
zarządzania dopłatami dla rolników (IACS) i modernizacja zakładów
rolno-spożywczych - głównie mięsnych i mleczarskich - jak się mówi w raporcie -
do "unijnych wymogów zdrowia publicznego".
Aleksander Kwaśniewski
zapowiedział, że 6 listopada zbierze się Rady Gabinetowej i przeanalizuje stan
przygotowań Polski do Wspólnoty. - Określimy, skąd są te kłopoty. Zastanowimy
się, ile błędów jest popełnianych w ramach tych procedur, które obowiązują w
Polsce, i niewątpliwie musimy uczynić wszystko, aby zastrzeżeń do Polski było
jak najmniej - powiedział prezydent.
Premier Leszek Miller jest
zdania, że czasu na pełną gotowość do członkostwa nam wystarczy. Twierdzi, że z
ocenami trzeba poczekać do oficjalnej publikacji raportu. Dodał, że dotąd
informacje o nim znane są tylko z przecieków i różnych opisów. Nie wiadomo –
zdaniem premiera - czy są wiarygodne.
Minister rolnictwa Wojciech
Olejniczak przyznał, że polskie rolnictwo ma pewne opóźnienia w przygotowaniu
się do akcesji do UE, ale są one nadrabiane. - Pomimo że w niektórych
elementach będziemy skrytykowani z powodu opóźnień, to jestem przekonany, że
wykorzystując twórczo tę krytykę, nadrobimy te zapóźnienia - powiedział
minister.
Szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz, mimo zaniepokojenia
opóźnieniami w przygotowaniu systemu IACS, jest przekonany, że Polska jest w 90
proc. przygotowana do akcesji, a opóźnienia nadrobi w najbliższych
miesiącach.
Oficjalnie pełną treść raportu poznamy 5 listopada.
Kierownictwo Komisji Europejskiej przedstawi go w
Brukseli.