Od 1 maja zaczął bić zegar dla samorządów, które chcą wykorzystać unijne fundusze strukturalne - mówi Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
Chcemy, żeby Warszawa była liderem, jeśli chodzi o wykorzystanie tych funduszy - zaznaczył Struzik na wspólnej konferencji mazowieckiego urzędu marszałkowskiego i Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. - Jest jeszcze problem systemowy - atmosferę psuje nieco wicemarszałek Tomasz Sieradz. Dwie potrzebne ustawy wciąż czekają na podpis prezydenta, więc nie zostały jeszcze opublikowane w Dzienniku Ustaw i nie są obowiązującym prawem. Trzeba więc poczekać z rozpisaniem części konkursów itd.
- Ten czas może nam się przydać - zaznacza Sieradz. - Procedury są niestety zawiłe, skomplikowane i często niejasne, realizujemy je po raz pierwszy i też musimy się ich nauczyć - zaznaczył wicemarszałek. Unijne pieniądze, które mają pomóc Mazowszu w walce z bezrobociem pochodzą przede wszystkim z Europejskiego Funduszu Społecznego. EFS to jeden z najważniejszych elementów pomocy strukturalnej, czyli programu pomocy dla biedniejszych terenów Unii Europejskiej.
Pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego mają być przeznaczone głównie na finansowanie programów mających pomóc bezrobotnym. Na pomoc mogą liczyć też osoby zagrożone utratą pracy. Szefowie Wojewódzkiego Urzędu Pracy deklarują, że na największą pomoc mogą liczyć młodzi. Szybko rosnąca liczba bezrobotnych absolwentów jest prawdziwą plagą Mazowsza. WUP próbuje temu przeciwdziałać, uruchamiając takie programy jak: "Pierwsza Praca - Mazowiecki Start" , a także tworząc Gminne Centra Informacji i sieć Akademickich Biur Karier. Takie biura mają ułatwić studentom wejście na rynek pracy. Na przeciwdziałanie bezrobociu Urząd Marszałkowski przeznaczy w tym roku 20 mln złotych z Funduszu Pracy. Z tych środków będzie finansowanych kilka programów w tym "Doradca Europejski", dzięki któremu pracę ma znaleźć 500 absolwentów.
.png)
Zaloguj przez Facebook
