Prezes PSL Janusz Wojciechowski uważa, że podpisany w piątek przez
szefów państw i rządów 25 państw członkowskich Unii Europejskiej Traktat
Konstytucyjny osłabia pozycję Polski w Unii. Jego zdaniem, Traktat został
podpisany pochopnie i jest przykładem ustępstw Polski wobec UE.
Podpisanie Traktatu Konstytucyjnego jest fatalne z punktu widzenia
interesów Polski. Dokument został podpisany pochopnie, pospiesznie i jest
kolejnym przykładem nierozsądnego ustępstwa rządu polskiego wobec UE" -
powiedział PAP Wojciechowski. W jego ocenie podpisanie Traktatu to błąd
polskiego rządu.
Zdaniem prezesa PSL, Traktat Konstytucyjny prowadzi do
dominacji najsilniejszych państw (Francji, Niemiec) w UE kosztem innych, m.in.
Polski. Dodał, że PSL nie zgadza się też na to, że Traktat Konstytucyjny "stoi"
ponad konstytucją polską.
W ocenie Wojciechowskiego Traktat
Konstytucyjny został podpisany "zdecydowanie przedwcześnie". Jak zaznaczył, rząd
polski podpisał konstytucję europejską, a nie uregulował spraw związanych z
roszczeniami niemieckimi. "Została odwrócona kolejność, bo trzeba było najpierw
rozwiązać sprawy sporne z Niemcami, a dopiero potem podpisywać konstytucję" -
dodał.
Prezes PSL powiedział, że opowiada się zdecydowanie za
ratyfikacją Traktatu w referendum ogólnonarodowym. Dodał, że najlepszym terminem
na przeprowadzenie takiego referendum byłaby jesień 2006 roku. "To jest tak
znacząca zmiana całego systemu w jakim funkcjonuje państwo polskie, że decyzji
nie może wziąć na siebie parlament, ale musi ją podjąć całe społeczeństwo" -
ocenił.
Dodał, że PSL w referendum opowie się przeciwko Traktatowi
Konstytucyjnemu. Wojciechowski przyznał też, że Traktat nie jest dokumentem,
który "rozpali" wielu ludzi. "W świadomości społecznej będą istniały tylko
sprawy, które budzą kontrowersje i to wokół nich będzie się toczyła dyskusja
przed referendum" - ocenił.