Minister ds. europejskich Danuta Hübner powiedziała 10 kwietnia w Lublinie, że wejście do Unii Europejskiej jest szansą na wzmocnienie tożsamości narodowej Polaków, m.in. poprzez nasz udział w podejmowaniu decyzji o światowym znaczeniu.
Danuta Hübner uczestniczyła w forum "Wspólnie o przyszłości Europy", zorganizowanym na lubelskim Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej.
Hübner podkreśliła, że członkostwo w Unii wzmocni Polskę ekonomicznie i politycznie. Staniemy się uczestnikiem procesu decyzyjnego, który kształtuje losy nas wszystkich, Europy i świata. Takie wielowymiarowe wzmocnienie Polski jest także wielką szansą na wzmocnienie naszej tożsamości narodowej – powiedziała. Dodała, że Polska będzie mogła jednocześnie skorzystać z programów europejskich umacniających kulturową różnorodność narodów Europy. To jest ten wielki paradoks, że przy jednoczeniu Europy jednocześnie powstaje bardzo wiele możliwości, konkretnych projektów i programów, które umacniają różnorodność kulturową – zaznaczyła. Uczestniczący w lubelskim forum minister ds. europejskich Hiszpanii Ramon de Miguel podkreślił, że Unia Europejska nie jest formą państwa narodowego.
Zdecydowaliśmy się, że będziemy utrzymywać naszą
tożsamość i naszą suwerenność. To się nie kłóci ze sobą – być z jednej
strony bardzo europejskim, a z drugiej bardzo hiszpańskim, brytyjskim,
niemieckim czy polskim
–
powiedział.
Jego zdaniem,
Polskę czekają nieuniknione problemy, związane zwłaszcza z przekształceniami
rolnictwa, niezależnie od tego, czy przystąpi do Unii czy nie. Wybór należy
do was, czy chcecie kroczyć w historii z rodziną narodów europejskich, czy
chcecie to robić samotnie
– powiedział.
Przewodniczący sejmowej Komisji Europejskiej Józef Oleksy powiedział, że potrzebny jest specjalny unijny program dla wschodnich obszarów Polski, który pozwoliłby na odrobienie zapóźnień tych terenów. Rząd polski powinien już dręczyć Unię Europejską, Brukselę, żeby taki program strategiczny był programem europejskim, ponieważ Polska wschodnia będzie regionem wschodnim przyszłej Unii, regionem najbiedniejszym – powiedział.