Unijne wsparcie dla sektora rybackiego, zamiast ograniczyć połowy, przyczynia się do nadmiernej eksploatacji łowisk - twierdzą ekolodzy. Między 1994 a 2006 rokiem prawie 45% wszystkich subsydiów dla rybaków trafiło do Hiszpanii.
Jak wynika z badań przeszło 1/3 wydano na budowę nowych kutrów. A wsparcie Brukseli miało służyć czemu innemu. Rybacy mieli wycofywać się z działalności i ograniczać połowy.
Efekt jest taki, że przeszło 80% unijnych zasobów ryb jest na granicy wyczerpania.
Limity połowowe, mimo zmniejszenia, są wciąż dużo większe niż postulują naukowcy.