W udzielonym 30.12.2002 wywiadzie dla PAP, minister ds. europejskich Danuta Hübner podkreśliła, że rozszerzenie UE niesie nie tylko korzyści, ale również zagrożenia. Jej zdaniem, dotyczą one zarówno Polski jak i Unii.
Zdaniem minister rozszerzenie niesie niebezpieczeństwo, że państwa członkowskie wykażą większą skłonność do ochrony własnych interesów rynkowych, co może stanowić zagrożenie dla funkcjonowania Unii – chodzi głównie o osiągnięcia wspólnego ryku. Także w kwestii dla nas najistotniejszej – otwarcie rynku i obniżenie zewnętrznej taryfy celnej – zaistnieją zapewne nowe komplikacje, a ich konsekwencją będzie m.in. konkurencja Ukrainy i Rosji, gdzie koszty wytwarzania są znacznie niższe. Mogą pojawić się też pewne kłopoty, ale również wyzwania, dla polskich podmiotów gospodarczych, czy dla tych Polaków, którzy znajdą się w unijnych warunkach działania.
Minister Hübner zaznaczyła jednak, że raczej nie chce nazywać nowej sytuacji "zagrożeniem", chętniej skłania się ku "wyzwaniu", do którego nie możemy ustawić się bokiem. Trzeba myśleć i szukać naszego miejsca w tym nowym układzie – podkreśliła minister. Jej zdaniem, Polacy obawiają się tego samego co obywatele państw członkowskich UE. Prawdopodobnie jest to lęk przez nieznanym, przed nową sytuacją dla obu stron. Lęk, który się przekłada na to co jest najważniejsze: więc my się boimy, że oni będą bardziej konkurencyjni, a oni – że my – uważa Hübner.
Według minister, to rozszerzenie jest inne niż wszystkie poprzednie. To rozszerzenie duże, które bardzo różnicuje UE, wprowadza inne, nowe problemy. Dlatego nie przypadkiem zbiega się z poszukiwaniem sposobów na zapewnienie skuteczności i efektywności Unii innej, po raz pierwszy rozszerzonej na wschód, przestającej być klubem państw bogatych, a stającej się sposobem na życie w Europie, tworzącej po prostu system funkcjonowania gospodarki i systemu politycznego Europy – powiedziała minister ds. europejskich.
Danuta Hübner wymieniła nowe, najważniejsze jej zdaniem zadania, jakie stoją przed Polską:
– wspólna ze stroną unijną praca nad traktatem członkowskim. To będzie kilka zdań mówiących o tym, że UE się rozszerza, a do tego będzie polski aneks – prawdopodobnie kilkuset stronicowy z dodatkowymi dokumentami wokół. Będzie tam zapisane wszystko co zostało wynegocjowane, co Polska dostanie, do czego się zobowiązała – poinformowała Hübner.
– przygotowanie do referendum. Należy skupić się na procesie informowania Polaków o tym, co członkostwo w UE oznacza i dlaczego jest tak ważne, żeby uczestniczyli w referendum. Jak powiedziała minister: Będziemy musieli pokazać wszystkim obywatelom, że to nie jest kwestia przystąpienia rządu – czy abstrakcyjnie rozumianego państwa polskiego – tylko, że to jest przystępowanie do UE każdego z nas. Dlatego każdy z nas ma nie tylko prawo, ale i powinien zabrać głos w tej sprawie.