Tarnobrzeg jako pierwsze miasto w Polsce i jedno z czterech w Europie zostało włączone do unijnego programu Concerto Crescendo. Tym muzycznym terminem nazwano europejski projekt rozwoju i wykorzystania tak zwanej „zielonej energii”. Dzięki pieniądzom z Brukseli w mieście powstanie ciepłownia spalająca biomasę i zakład utylizacji odpadów.
Nowoczesna ciepłownia gazowa jest w stanie ogrzać tylko część miasta. Kiedyś
miejską sieć ciepłowniczą Tarnobrzega zasilał Siarkopol. Po jego upadku zaczęły
się problemy. Brakuje prądu i ciepła. Niektóre źródła wymagają generalnej
modernizacji. Z niesprawnej sieci ulatnia się około 30 procent ciepła. Unijne
wsparcie ma to zmienić. W Tarnobrzegu przygotowano już plan wykorzystania
zielonej energii i utylizacji odpadów komunalnych. „Zielona energia” ma być
produkowana w elektrociepłowni w Machowie, która będzie w bezpośrednim
sąsiedztwie zakładu utylizacji odpadów. Źródłem „zielonej energii” będzie
wierzba energetyczna, która wyrośnie na terenach dawnej kopalni siarki.
Skorzystanie z programu Concerto Cerescendo możliwe było dzięki największemu
francuskiemu koncernowi energetycznemu EdeF. Jest on bowiem głównym udziałowcem
Elektrociepłowni Kraków, która jest właścicielem tarnobrzeskiego
PEC-u.
Tarnobrzeżanie liczą na razie na trzy i pół miliona euro. To
jednak dopiero początek realizacji ekologicznego programu. Oprócz Tarnobrzega
objęto nim niemiecki Freiburg, francuskie Pau i czeski Krnov.