Brytyjscy rolnicy musza zacisnąć pasa. Nadchodzą dwa chudsze lata dla tamtejszych producentów mleka i zbóż. Problemem angielskiej wsi będzie również bezrobocie.
Analitycy wyliczyli, że krajowe przychody z rolnictwa skurczą się w tym roku do 3 miliardów funtów. To blisko pół miliarda mniej, niż w ubiegłym sezonie.
W 2010 będzie jeszcze gorzej. W największym stopniu to efekt spadku opłacalności produkcji mleczarskiej i gorszych prognoz zbiorów zbóż. Eksperci wyliczyli, że w przyszłym roku hodowca bydła mlecznego dołoży do każdego litra wyprodukowanego mleka prawie półtora pensa.
Gdyby nie dopłaty bezpośrednie farmerzy mogliby mieć poważne kłopoty. Lepsze perspektywy mają producenci mięsa.
Z wstępnych analiz wynika, że jeśli ceny wołowiny i baraniny znacząco się nie zmienią, dochody powinny być przyzwoite.