Próbne wypełnianie wniosków

Niedziela była drugim dniem próbnego wypełniania wniosków o dopłaty bezpośrednie w 32 wsiach w całej Polsce. Z każdego województwa wytypowano dwie miejscowości, w których rolnicy byli informowani jak wypełnić wniosek o nadanie numeru gospodarstwa oraz tzw. wniosek powierzchniowy. W województwie opolskim do ćwiczeń wybrano wsie Kamiennik oraz Trawniki. W niedzielę przyglądaliśmy się jak z próbnym wypełnianiem wniosków radzą sobie rolnicy w Trawnikach w gminie Pawłowiczki.

Wniosek wypełnia się w celu nadania numeru identyfikacyjnego, aktualizacji danych i korekty tych danych. Wniosek należy wypełnić czytelnie, drukowanymi literami, bez żadnych skreśleń. Musi być wypełniony czytelnie, gdyż wnioski z błędami nie będą przyjmowane – usłyszeli rolnicy od omawiającego wniosek o nadanie numeru identyfikacyjnego oraz sposób jego wypełnienia Aleksandra Koczerby, specjalisty ds. ekonomiki, organizacji produkcji i marketingu Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Łosiowie. Mimo tego, że szkolenie zorganizowało Powiatowe Biuro ARiMR w Polskiej Cerekwi, do współpracy i bezpośredniej pomocy rolnikom w wypełnianiu wniosków zaproszono doradców z ODR.

Jak nam powiedział kierownik Biura Powiatowego Sławomir Oczoś wybór padł na gminę Pawłowiczki, bo jest to największa gmina powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, a Trawniki są dosyć specyficzne ze względu na układ gruntów i rozdaj produkcji. Spotkanie jest szkoleniem pilotażowym. Planujemy cały cykl szkoleń jesienią, podczas których dotrzemy do każdego rolnika. To okres kiedy nie ma takiego natężenia prac polowych i rolnik będzie mógł bez problemu poświęcić jeden dzień na to, by wziąć udział w takich ćwiczeniach. Dzisiaj chodzi przede wszystkim o to by rolników po raz pierwszy praktycznie zapoznać z tym jak się wniosek wypełnia. Chcemy też poznać ich opinie i niejako wysondować co sprawia największe problemy w wypełnianiu druku. 

Rolnikom obiecywano, że dokument będzie bardzo prosty, wręcz jednostronicowy. Okazuje się, że tak nie jest. W czterostronicowy druk rolnik jest zobowiązany wpisać: numer identyfikacji gospodarza, dane identyfikacyjne gospodarza, informacje o załącznikach, wypełnić część będącą oświadczeniem o sposobie użytkowania działek rolnych, oświadczenie o powierzchni, podać sumarycznie powierzchnię oraz przeczytać i podpisać część nazwaną "oświadczenia i zobowiązania". Do wniosku załączono szczegółową instrukcję jego wypełnienia. 

Sławomir Oczoś nie obawia się, że wnioski mogą sprawiać rolnikom trudności. Bardziej boi się nieuregulowanej sytuacji prawnej dzierżaw. Mam nadzieję, że w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim z unijnej pomocy skorzysta 100% rolników. Natomiast od pracy naszego biura i od zaangażowania rolników będzie tak naprawdę zależało jaka ilość ich skorzysta z dopłat. Najważniejszym problemem jest jednak to, że wiele  gruntów tutaj jest dzierżawionych i nie ma na to dokumentów. Na szczęście jest jeszcze czas, żeby wszystkie problemy prawne z tą sprawą związane dopiąć. Trzeba po prostu mieć dokument potwierdzający rzeczywiste użytkowanie gruntów.

Dokumenty nad którymi pracowali w sobotę i w niedzielę rolnicy w 32 wybranych wsiach Polski nadal są tylko projektami i nie ma pewności, że do czasu prowadzonych na szerszą skalę szkoleń jesiennych, nie ulegną pewnym modyfikacjom. Nie powinny to być jednak według zapewnień Sławomira Oczosia zmiany duże. Ostateczny termin, do którego będzie można składać do biur powiatowych ARiMR poprawnie wypełnione wnioski, wyznaczono na 15 maja każdego roku. Najbliższy, ostateczny termin minie więc 15.05.2004 roku.

Czesław Pelzer rolnik ze wsi Gościęcin ocenił, iż podczas szkolenia jego uczestnicy nie uzyskają pełnej wiedzy na temat prawidłowego wypełniania wniosków. Są to tylko materiały szkoleniowe, a w ubiegłym tygodniu Unia Europejska dokonała pewnych zmian w polityce rolnej i nie wiadomo w jakim zakresie będzie to nas w Polsce dotyczyć. Mówi się wprawdzie, że te europejskie zmiany nas nie będą dotyczyły w pierwszych trzech latach obowiązywania, ale tak do końca nie jesteśmy tego pewni. Zmieniają się ministrowie w resorcie rolnictwa i władze ARiMR, a obawiam się, że ich następcy nie będą w stanie niczego zmienić i przyspieszyć, tak, by można było zdążyć na czas. Bo w tej chwili najważniejsze właśnie jest to, by zdążyć na czas.