– Ustaliliśmy zapis konkretny z Komisją – poinformował we wtorek w Brukseli minister finansów Andrzej Raczko. Podkreślił, że "żaden inny kraj nie ma takiego rozwiązania", ustawowo gwarantującego znajomość języka narodowego wśród szefów banków czy towarzystw ubezpieczeniowych.
– Komisja Nadzoru Bankowego i Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych będą mogły wymagać od prezesa zarządu i jeszcze jednego członka zarządu, aby posługiwali się biegle językiem polskim, o ile będą tego wymagały skala działalności danego banku czy danej instytucji ubezpieczeniowej i skala ponoszonego przez nie ryzyka – wyjaśnił towarzyszący Raczce wiceminister Igor Chalupec.
Według niego, te regulacje będą dotyczyły zarówno szefów spółek akcyjnych jak i dyrektorów krajowych oddziałów banków zagranicznych.
Raczko wspomniał o tym jako o przykładzie problemów, które rząd uważa za rozwiązane w ramach przygotowań do członkostwa Unii, mimo że Komisja Europejska wymienia je w przeznaczonym do publikacji w środę raporcie o stanie dostosowania Polski do prawa unijnego.
Minister podkreślił, że spraw ta jest teraz w rękach parlamentu, podobnie jak
ustawa o NBP w pełni dostosowująca status banku centralnego do unijnych wymogów
niezależności.