Jesteśmy obywatelami Rzeczypospolitej i od dzisiaj jesteśmy obywatelami Europy – oświadczył premier Leszek Miller po ogłoszeniu szacunkowych wyników referendum.
Dziś prawdziwym zwycięzcą referendum jest naród. Naród przemówił. Polacy zdecydowali. Powiedzieli TAK. Polacy potwierdzili, że większość z nas wybiera tę drogę. Skłońmy głowę przed mądrością i wielkością naszego narodu – powiedział premier. Ta decyzja jest słuszna, ona gotuje potęgę Rzeczypospolitej – ocenił.
Podkreślił, że w ostatnich tygodniach i miesiącach wytworzył się ogromny społeczny ruch na rzecz integracji. Nie zmarnujmy tego zapału i tego wielkiego potencjału – apelował premier.
Zdaniem premiera, obecny spór zwolenników i przeciwników integracji odejdzie powoli do historii, a dzisiejsi wątpiący przekonają się, że głosujący dziś na TAK uczynili to w dobrym interesie wszystkich Polaków.
Zrobiliśmy pierwszy ważny krok. Teraz następne kroki ku naszej dobrej, wspólnej Polaków przyszłości – powiedział premier.
Podziękował milionom Polaków. Szczególnie podziękował papieżowi, przywołując słowa Ojca Świętego o drodze Polski od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej.
Leszek Miller podziękował też prezydentowi za wkład w unijną kampanię. O sobie powiedział, że czuje się zaszczycony, iż kieruje rządem w takim właśnie momencie.Jestem niezwykle zaszczycony, że reprezentuje rząd, który był ostatnią zmianą w sztafecie biegnącej do Europy. Jestem, szczególnie zaszczycony, że reprezentuję rząd, który jest pierwszą zmianą w sztafecie, która jest w Europie – powiedział premier.
Pierwsze sondażowe wyniki referendum europejskiego kilkaset zebranych na wieczorze referendalnym w Kancelarii Premiera osób - ministrowie, przedstawiciele partii politycznych ludzie kultury, biznesu, nauki, reprezentanci organizacji uczestniczących w kampanii oraz dyplomaci - przywitało gromkimi brawami.Obecni byli m.in. wicepremierzy: Marek Pol i Grzegorz Kołodko, minister do spraw europejskich – Danuta Hübner, szefowa fundacji im. Roberta Shumana – Róża Thun, marszałek Senatu – Longin Pastusiak oraz wicemarszałek Sejmu – Tomasz Nałęcz.
W momencie, gdy TVP podała, że według ich danych za przystąpieniem Polski do UE opowiedziało się 81,9 proc. głosujących, burza oklasków zerwała się w sali, gdzie premier w towarzystwie członków rządu, przedstawicieli administracji rządowej oraz instytucji pozarządowych świętował zakończenie referendum.Natomiast, kiedy ogłoszono, że w referendum wzięło udział 56,2 proc. uprawnionych, z galerii zrzucone zostały setki balonów w kolorze żółtym i niebieskim.