Pozycja polskiego rolnictwa 5 lat po przyjęciu Polski do Unii Europejskiej
28 kwietnia 2009
Jedynie dwa kraje – Francja i Hiszpania, posiadają więcej użytków rolnych niż Polska w Unii Europejskiej. Kilka innych – Niemcy, Wielka Brytania, Rumunia i Włochy posiada mniej więcej tyle samo ziemi rolniczej co nasz kraj.
Jednak pod względem wielkości produkcji rolniczej Polska zajmuje w Unii dopiero 7 miejsce z wartością produkcji rolniczej na poziomie 19,7 mld EUR, za Francją – 65 mld EUR, Niemcami – 45 mld EUR, Włochami – 43 mld EUR czy nawet za posiadającą niespełna 2 mln hektarów użytków rolnych Holandią – 23 mld EUR.
Główna różnica między naszym rolnictwem a rolnictwami krajów „starej” Unii leży w mniejszej wydajności zarówno pracy jak i produktywności ziemi w Polsce. Szczególnie wydajność pracownika pracującego w rolnictwie polskim dzieli prawdziwa przepaść od efektywności pracującego w rolnictwie w innych krajach unijnych. U nas w przeliczeniu na jedna osobę zatrudnioną w rolnictwie produkcja wynosi 8,6 tys. EUR, podczas gdy w Danii 155 tys. EUR a w Holandii 119 tys. EUR. Mniejsza produktywność jest tylko w Rumunii i Bułgarii. Przyczyną tego stanu rzeczy jest zbyt duże zatrudnienie w polskim rolnictwie oraz zbyt mały udział gospodarstw o powierzchni powyżej 50 hektarów w produkcji nadwyżki żywnościowej. W polskim rolnictwie pracuje około 2.300,000 osób gdy w ponad 3 razy bardziej produktywnej Francji tylko 900 tys. osób. Jeśli chodzi o gospodarstwa większe to ich udział w naszym rolnictwie wynosi tylko 24,3 % podczas gdy w Danii i Francji aż 80%.
Rozdrobnienie polskiego rolnictwa to problem z którym w najbliższej przyszłości nasze państwo będzie musiało dać sobie radę, nie tylko z powodu słabych dochodów zbyt dużej liczby ludzi pracujących w mniejszych gospodarstwach wiejskich ale także ze względu na konieczność utrzymania konkurencyjności polskich produktów żywnościowych na rynku unijnym.