Dziesiątki francuskich farmerów zablokowało supermarket w Saint Victoret nieopodal Marsylii. To kolejny taki protest przed sklepami sieci handlowych. Jednak tym razem nie chodzi o marże handlowe, ale o niekontrolowany napływ taniej zagranicznej żywności.
Claude Rossignol: znajdujemy się Prowansji, w regionie, gdzie jest bardzo dużo producentów owoców i warzyw, tymczasem w sklepach można kupić tylko towar z zagranicy to skandal.
Napisy na transparentach mówiły same za siebie. Konsumenci, który pojawili się przed sklepem byli wzywani do kupowania tylko lokalnych produktów. Farmerzy zapowiedzieli kolejne protesty.