Ponad połowa z 80 tys. rolników województwa warmińsko-mazurskiego w pierwszym roku obecności Polski we Unii Europejskiej dostała dotacje z funduszy unijnych - poinformował w czwartek dyrektor regionalnego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Wiesław Kowalski.
W czwartek w Olsztynie odbyła się regionalna konferencja pt. "Polska gospodarka żywnościowa w rok po akcesji do Unii Europejskiej".
"Na ponad 52 tys. warmińsko-mazurskich gospodarstw rolnych uprawnionych do bezpośrednich dopłat obszarowych, ponad 40 tys. otrzymało w 2004 roku dopłaty na łączną sumę 650 mln zł" - powiedział Kowalski.
W opinii uczestników konferencji - profesorów olsztyńskich uczelni, przedstawicieli władz samorządowych i właścicieli firm spożywczych - rolnicy, którzy przed rokiem byli grupą najbardziej sceptycznie nastawioną do UE, teraz całkowicie zmienili stanowisko. Stało się to głównie dzięki temu, że pozyskali największe fundusze ze środków unijnych.
"W wyniku integracji, 1 mln 400 tys. polskich rolników otrzymało ponad 8 mld euro z unijnych dotacji, z czego 114 mln euro trafiło do rolników z Warmii i Mazur" - powiedziała wicewojewoda warmińsko-mazurski Hanna Mikulska-Bojarska.
Do negatywnych aspektów akcesji - oprócz wzrostu cen żywności i umocnienia kursu złotego - uczestnicy konferencji zaliczyli nadmierną biurokratyzację, która odstrasza rolników od korzystania z unijnych środków.
"Najważniejszym zadaniem w regionie rolniczym jest umiejętne wykorzystanie środków wspólnoty przeznaczonych. Dzięki formom pomocy unijnej dochód w bardzo dużych i dużych gospodarstwach rolnych wzrósł o 70 proc., a w średnich i małych o 30 proc." - powiedział prof. Roman Kisiel z wydziału nauk ekonomicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.