Przewodniczący Litewskiej Partii Konserwatywnej Vytautas Landsbergis nazwał ostatni etap negocjacji Polski z Unią emocjonalnymi fanaberiami. Jeżeli Polska zablokuje proces rozszerzenia Unii Europejskiej, będzie to niesprawiedliwe względem nas – Litwy, która zrobiła bardzo wiele, by zostać członkiem Unii – powiedział Landsbergis.
Według przewodniczącego LPK Polska, żądając więcej, oburzając się, że dają mniej, aniżeli innym może doprowadzić do przesunięcia terminu rozszerzenia. Litwa tego nie chce. Landsbergis przypomniał, że litewscy rolnicy również nie byli zadowoleni z proponowanych dotacji, ale Litwa szybko uświadomiła sobie, że Unia proponuje więcej niż trzeba będzie wpłacić do unijnego budżetu, więcej, niż możemy sami zaproponować swoim rolnikom. Poseł zaznaczył, że najwyższy czas, by Polacy przestali się obrażać, by odrzucili swe emocjonalne fanaberie.
Landsbergis jest stanowczy, według niego, władze Unii musiałyby zdecydowanie powiedzieć Polsce, że jeżeli chce, może na kilka lat odroczyć swe członkostwo, wówczas niektórzy polscy politycy zmitygowaliby się i nie groziliby wstrzymaniem procesu rozszerzenia.