Polskie grzyby, ogórki kiszone, kiełbasa, zamiast francuskich żabich udek, włoskiego spaghetti czy niemieckiej golonki? Czemu nie. Nasza żywność może podbić europejskie rynki - przepowiadają fachowcy. Potwierdzają to dane z poprzedniego roku: eksport polskiej żywności do UE wzrósł o 44 %.
W pierwszych latach po przystąpieniu do Unii Europejskiej polski eksport żywności podwoi się – uważają specjaliści m.in. Komisji Europejskiej. Ich zdaniem będzie to efekt zniesienia po 1 maja ceł, cen minimalnych, kontyngentów i innych barier handlowych. Polskie towary mają spore szanse podbić europejskie rynki. To, co je wyróżnia, to szczególne walory smakowe i zdrowotne, oryginalna receptura - wymieniają organizatorzy programu "Polska dobra żywność".