Stworzenie Polskiej Agencji Kosmicznej nie tylko pozwoli zwiększyć udział polskich naukowców w badaniach przestrzeni okołoziemskiej, lecz także pozwoli polskim firmom na udział w unijnych programach badawczych. Zwiększy również dostępność technologii stworzonych przy okazji eksploracji kosmosu. Może wspierać nawet działania polskiej administracji.
Dzięki udziałowi Polski w pracach Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) nastąpi transfer technologii kosmicznych do biznesu. To, co naukowcy tworzą w celu poznawania wszechświata, szybko staje się przydatne także na Ziemi. Wielu powstałych w ten sposób urządzeń używamy na co dzień, często nawet nie zdając sobie sprawy z ich pochodzenia.
– Z nowoczesnymi technologiami kosmicznymi spotykamy się, jadąc samochodem, pociągiem, lecąc samolotem czy nawet w precyzyjnym rolnictwie, co jest dużym ułatwieniem w produkcji rolnej i sadowniczej. Mamy z nimi do czynienia także w zarządzaniu kryzysowym – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Piotr Świerczyński, ekspert technologii kosmicznych w Krajowym Punkcie Kontaktowym Programów Badawczych UE.
Jak podkreśla, transfer technologii kosmicznych do innych dziedzin gospodarki już dziś ma miejsce, ale dzięki zwiększeniu zaangażowania Polski i krajowych firm w działalność ESA będzie możliwy na szerszą skalę.
– To jest dobra perspektywa nie tylko dla naszych firm kosmicznych, lecz także dla firm z innych branż, które będą korzystały z tych usług i produktów. Co więcej, nowe produkty, dzięki danym, które wkrótce otrzymamy z dwóch flagowych programów: Galileo i Copernicus, będą się rozwijać i będą służyły nam –obywatelom i społeczeństwu – podkreśla Świerczyński.
Kosmiczne technologie mogą być przydatne w niemal każdej dziedzinie życia. Dzięki nim otrzymamy nie tylko nowocześniejsze urządzenia, lecz także możliwość sprawniejszego działania administracji.
– Administracja na poziomie regionalnym i lokalnym powinna zrozumieć, że te technologie są potrzebne, czy to w dziedzinie zarządzania kryzysowego, czy katastru, czy to w dziedzinie geodezji, kartografii itp. – wymienia Piotr Świerczyński. – Tutaj jest wiele do zrobienia. Myślę, że trzeba pokazać zarówno społeczeństwu, jak i naszej administracji, że dzięki tym technologiom możemy łatwiej pewne dane przetworzyć, przeanalizować, przedstawić i z tego korzystać.
Polska płaci 30 mln zł rocznej składki na rzecz Europejskiej Agencji Kosmicznej. Mamy zagwarantowane, że znacząca część tej kwoty wróci do polskich firm w postaci kontraktów. Możliwości rozwoju biznesu kosmicznego są jednak dużo większe. Jak podkreślają eksperci, w ostatnim czasie wiele dzieje się w tym nieco zaniedbanym sektorze gospodarki.
– Polski rząd zdecydował o wejściu do Europejskiej Agencji Kosmicznej, powstaje Polska Agencja Kosmiczna i inwestujemy w najnowocześniejsze technologie na świecie. Myślę, że ten proces przyspieszy, nawet nie będziemy zdawali sobie sprawy z tego, jak szybko – ocenia ekspert technologii kosmicznych. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, że powstaje Polska Agencja Kosmiczna, której zadaniem będzie również wpływanie na system legislacyjny, który spowoduje, że również nasza polska administracja będzie bardziej niż dotychczas korzystała z technologii kosmicznych czy satelitarnych.
6521003
1