Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Podlascy rolnicy przeciw Unii

18 marca 2003

Unia nie jest instytucją charytatywną, a bezinteresownie to pomagała św. Teresa z Kalkuty. Europa nie wesprze chłopów, a jedynie zaszkodzi. Precz z piętnastką! – takie poglądy wyraża większość podlaskich rolników na trzy miesiące przed referendum.

Co tydzień na bialskie targowisko zjeżdżają rolnicy aby sprzedać płody rolne. Nie kryją swojego żalu. Zakłady pracy posprzedawali, wszystko zniszczyli. Kiedyś każdy miał jakieś zajęcia, a dziś mamy miliony bezrobotnych. To przecież koniec tego kraju – mówi Czesław M. z Janowa Podlaskiego. Przyznaje, że pójdzie głosować podczas referendum, ale na pewno na "nie".  To wszystko to jedno wielkie dziadostwo i tyle. Wschodnia część Niemiec do dziś jest znacznie słabiej rozwinięta niż zachodnia, a przypominam, że wpompowano tam miliardy marek  – dodaje rolnik spod Konstantynowa.

Nie ma jednak zgody co do metod walki z recesją. Jedni proponują zacieśnianie kontaktów z Rosją, drudzy chcą rewolucji, na której czele stanąłby Andrzej Lepper. Unia precz! Powinniśmy wracać do rynków zbytu na Wschodzie. Nie mówię, że musimy ich kochać, ale z nimi trzeba współpracować gospodarczo. Tyle lat było dobrze, dlaczego teraz ma być inaczej?  – pyta właściciel gospodarstwa z Cicibora. Inny przewiduje, że już niedługo cały rząd Leszka Millera zostanie wyniesiony widłami z salonów i do Polski wróci porządek. Większość jednak nie jest do końca przekonana o słuszności rozwiązań siłowych.

Samoobrona jest partią, która wszystko załatwia bandyckimi metodami. Wielokrotnie widziałem jak oddani ludzie Leppera traktują niewinnych chłopów. Biciem i poniżaniem zmuszają ich do uległości. Takim metodom mówię stanowcze nie – zaznacza mieszkaniec Leśnej Podlaskiej. W rozmowach przewija się również temat kampanii informacyjnej prowadzonej przez rząd.  Nie chcemy taniej propagandy. Trzeba mówić prawdę, a nie w telewizji pokazywać głupoty o dostatnim życiu po wstąpieniu  – podkreśla Stanisław K. ze Swór.

Byłem na blokadzie w Worońcu i widziałem jak minister Lech Nikolski, człowiek który ma mówić o Unii Europejskiej, czekał w kolejce samochodów. Chował się na tylnym fotelu rządowej lancii. Bał się do nas wyjść, albo po prostu sam nie wierzy w to co mówi na temat piętnastki – ucina zrezygnowany rolnik. Wg niektórych wiele autorytetów w kraju i za granicą sprzeniewierzyło się zasadom, które wyznawali ich dziadowie. Winą za obecną sytuację w Polsce obarczają także Kościół katolicki i hierarchów, którzy promują wejście Polski do Unii.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę