Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej jedni się cieszą, inni martwią

24 czerwca 2004

Po kilku tygodniach naszej obecności w UE widać wyraźnie, że przyniosło to korzyści eksporterom i importerom, firmom transportowym, zakładom mięsnym i mleczarniom. Zmniejszyły się szanse firm oferujących usługi informatyczne i inżynierskie. Rozczarowani jesteśmy podwyżkami cen, które doprowadziły do wzrostu inflacji w maju.

Od 1 maja br. zniesiona została kontrola graniczna między naszym krajem i pozostałymi 24 krajami Wspólnoty. Dzięki temu polskie firmy uzyskały swobodny dostęp do dwunastokrotnie większego od naszego rynku zbytu na swoje produkty. – Likwidacja granic i odpraw celnych spowodowała, że możliwości przewozowe firm, zajmujących się transportem międzynarodowym, zwiększyły się o 25-30 proc. Wpływa to korzystnie na kondycję finansową firm – mówi Jan Buczek, sekretarz Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.

Którzy producenci zyskują?

• mebli
• artykułów rolnych
• żywności przetworzonej
• wyrobów z wikliny
• wyrobów z metali
• sprzętu RTV


Członkostwo Polski w UE spowodowało natychmiastowy i gwałtowny wzrost eksportu z naszego kraju wołowiny i wyrobów mleczarskich. – Cena wołowiny jest u nas na tyle atrakcyjna, że importerów nie odstrasza nawet jej jakość (polska wołowina jest w dużej części mięsem z dość starych mlecznych krów) – ocenia Wanda Chmielewska-Gil z fundacji promocji dla rolnictwa FAPA. Bardzo duży popyt na wołowinę sprawił, że już w maju rolnicy otrzymywali w skupie za dostarczone bydło o 14 proc. więcej niż w kwietniu i ponad 30 proc. więcej niż przed rokiem – podał GUS. Szybki wzrost cen wołowiny może zachęcić rolników do powiększania stada bydło. Obecnie liczy ono zaledwie 5,3 mln sztuk, podczas gdy w rekordowym 1975 r. pogłowie bydła liczyło 13,3 mln sztuk (ale były wtedy PGR-y).

Od 1 maja szybko zwiększa się eksport mleka i produktów mleczarskich. Handlowcy z Zachodu kupują coraz więcej tych produktów, ponieważ są tańsze niż w UE. Ale to nie znaczy, że nasz rynek zostanie ogołocony z mleka i jego przetworów, że ceny detaliczne tych produktów w krótkim czasie wyraźnie wzrosną. – Średnie ceny nie mogą rosnąć, ponieważ ich poziom zależy od popytu, a ten od kondycji gospodarstw domowych, która jest na ogół słaba – tłumaczy prof. Zygmunt Smoleński z Instytutu Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Zmniejszyły się szanse funkcjonujących u nas firm, które sprzedają usługi informatyczne i inżynierskie. Ich oferta podrożała o 22 proc. po podwyżce VAT. Rozczarowani są konsumenci, ponieważ podwyżki spowodowały wzrost inflacji w maju do 3,4 proc., co zauważalnie odchudziło portfele rodzin. Podrożały nowe samochody, ale zniesione zostały ograniczenia w imporcie starych aut, co cieszy jednych, a martwi drugich.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę