Rozpoczęły się szkolenia dla rolników prowadzone przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Właściciele ziemi uczą się w ich trakcie wypełniać formularze niezbędne do otrzymania dopłat obszarowych. Tylko w powiecie wadowickim w najbliższych miesiącach odbędzie ok. 200 spotkań z rolnikami. Uprawnionych do uzyskania dopłat jest ok. 18 tys. osób.
Takiej masy szkoleń nikt jeszcze w powiecie wadowickim jeszcze nie przeprowadzał. Pracownicy agencji zapewniają, że w najbliższych miesiącach dotrą do każdej, nawet najmniejszej miejscowości.
Pierwszy strumień pieniędzy z Unii Europejskiej popłynie prawdopodobnie pod koniec przyszłego roku. Pieniądze otrzymają tylko ci, którzy spełniają kryteria i w drugim kwartale przyszłego roku złożą w agencji wniosek o wpis do ewidencji producentów, zaś między 15 kwietnia a 15 czerwca przyszłego roku złożą wniosek o przyznanie płatności obszarowych. Wszystkie informacje jak prawidłowo wypełniać wnioski udzielane są w trakcie szkoleń. Według obliczeń Władysława Piątka, szefa powiatowego oddziału ARMiR w Wadowicach, w powiecie wadowickim uprawnionych do uzyskania dopłat jest ok. 18 tys. osób. - Zgodnie z przepisami dopłata należy się każdemu kto posiada przynajmniej hektar ziemi i ją uprawia. Taką ilość właścicieli ziemi mamy ewidencji. Wystarczy tylko prawidłowo wypełnić wniosek. Bez tego żaden rolnik pieniędzy nie dostanie - mówi Władysław Piątek.
Szkolenia rolników prowadzone są od kilku dni. - Pieniądze z dopłat nie powinny przejść rolnikom z powiatu wadowickiego koło nosa - twierdzi powiatowy kierownik ARiMR. - Frekwencja na dotychczasowych spotkaniach była niezła, uczestniczyło po kilkadziesiąt osób. Zresztą codziennie na bieżąco obsługujemy rolników w naszej placówce przy ul. Batorego. Sprawy unijne nie są nowością dla mieszkańców wsi w powiecie wadowickim. Dotychczas aż ponad 90 proc. właścicieli bydła przystąpiło do akcji kolczykowania zwierząt. Duże zainteresowanie oznacza to, że rolnicy są zainteresowani dopłatami.