"Gazeta Wyborcza" pisze, że Marek Płusa z PiS, oskarżony o fałszowanie dokumentów, został nominowany na szefa oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Kielcach.
Agencja dzieli większość unijnych pieniędzy dla polskich rolników.
Dziennik pisze, że w lutym 2001 roku Płusa został skazany na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata za podrobienie dokumentu. Pół roku później sąd uchylił wyrok i nakazał mu zapłacić 200 złotych grzywny. Prokurator rejonowy w Busku Zdroju wyjaśnia, że nie oznacza to, iż sąd uznał Marka Płusę za niewinnego. W 2004 roku nastąpiło jednak zatarcie wyroku i od tego czasu Marek Płusa jest osobą niekaraną.
Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski twierdzi, że nie zna opisywanych przez gazetę faktów. Zapewnia, że nie rekomendował Marka Płusy na stanowisko dyrektora ARMiR. W piątek ma się spotkać w tej sprawie z wojewodą świętokrzyskim.
Marek Płusa wstąpił do PiS dwa miesiące przed wyborami parlamentarnymi. Wcześniej był szefem Samoobrony w Busku Zdroju. Z listy tej partii bez powodzenia kandydował do europarlamentu.
Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej".