Dopłaty bezpośrednie jeszcze w tym roku trafią do podkarpackich rolników - takie zapewnienie przywiózł dzisiaj z Warszawy prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Wojciech Pomajda. Jego zdaniem produkcja rolna w naszym regionie może być opłacalna w ramach rynku Unii Europejskiej. Aby tak się stało, trzeba jednak przede wszystkim scalać rozdrobnione gospodarstwa.
Podkarpacie to ponad 198 tysięcy, najczęściej małych, gospodarstw. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej jedyną szansą na rozwój przynajmniej części z nich jest specjalizacja produkcji i łączenie areałów. Zachętą do tego mają być renty strukturalne oraz dodatkowe pieniądze dla młodych rolników, którzy zdecydują się powiększyć swoje gospodarstwa. Zdobycie unijnych pieniędzy ma ułatwić rolnikom Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wysokość dopłat będzie zależała od wielkości gospodarstwa i rodzaju produkcji. Wcześniej wszyscy rolnicy muszą dobrze wypełnić wnioski o wpis do ewidencji producentów rolnych i ewidencji gruntów.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa właśnie zakończyła przygotowania do przeprowadzenia kolejnych szkoleń dla podkarpackich rolników.