Unia Europejska przyznaje dziennie 2,2 dolara subwencji jednej krowie, podczas gdy połowa ludzi na świecie musi przeżyć za jednego dolara dziennie, donosi raport pozarządowej organizacji Social Watch, który uważa Unię za zaprzeczenie Robin Hooda.
Lepiej być krową w Europie niż obywatelem kraju Południa, konkludują autorzy raportu opublikowanego w niezależnym dzienniku Światowego Forum Społecznego, które trzeci rok z rzędu zbiera się w brazylijskim Porto Alegre. Raport pokazuje, że cel zmniejszenia światowej biedy w 2005 roku nie będzie osiągnięty – wyjaśnia koordynator Social Watch, Roberto Bissio, przypominając, że przepływ środków finansowych do krajów rozwijających się spada stale od 1977 roku.
Inaczej mówiąc, pieniądze są odbierane biednym, aby zostać przekazane bogatym – podsumowuje Social Watch, dodając, że światowa gospodarka funkcjonuje na zasadzie odwrotnej niż uosobienie sprawiedliwości społecznej, bohater angielskich legend, Robin Hood.