"Nie" dla Unii Europejskiej, wyrażone w planowanym na 20 września referendum akcesyjnym, może sprawić, że Łotwa już w przyszłym roku stanie w obliczu kryzysu gospodarczego – uważają analitycy z łotewskiej filii banku Nordea.
Ich zdaniem, sprzeciw Łotyszy wobec wstąpienia ich kraju do Unii Europejskiej
pociągnie za sobą spadek zaufania zagranicznych inwestorów, spowolnienie rozwoju
eksportu oraz niższy wzrost gospodarczy.
Ekonomiczne i
finansowe konsekwencje nieprzystąpienia Łotwy do UE przedstawił w czwartek w
Rydze wiceprezes łotewskiej filii banku Nordea, Eriks Plato.W ciągu
ostatnich czterech lat świat traktował nas jak część UE lub jak kraj, który
wkrótce stanie się jej częścią – powiedział.
Dziś eksport
Łotwy do krajów UE stanowi ok. 60 proc. jej całego eksportu, a kolejne 14 proc.
swych towarów Łotwa sprzedaje na Litwę i do Estonii, które mają wstąpić do Unii
w przyszłym roku. Jeśli wynik wrześniowego referendum będzie negatywny,
wskaźniki te ulegną pogorszeniu – powiedział Plato.
Co
więcej, Łotwa straci szansę na uzyskanie unijnych dopłat do eksportu, a
łotewskie firmy, chcące eksportować do Unii, zostaną obarczone dodatkowymi
obciążeniami takimi jak limity, cła, licencje – uważają analitycy. Łotwa
straci też status państwa tranzytowego, bowiem firmy transportowe nie będą
chciały ponosić większych kosztów, związanych z koniecznością przekraczania
dwóch dodatkowych granic.
Zdaniem analityków, jeśli Łotwa nie
wejdzie do UE, wartość bezpośrednich inwestycji na jej rynku zmniejszy się o 20
proc. tej wielkości, jaką przewiduje się osiągnąć najpóźniej w roku 2005. W
oczach inwestorów, Łotwa stanie się krajem o takim samym poziomie ryzyka, co
Rosja, Białoruś i Ukraina.
Pozostanie Łotwy poza Unią spowoduje też
szybki wzrost deficytu budżetowego oraz bezrobocia: w liczącym 2,4 mln ludności
kraju pracę może dodatkowo stracić ok. 20 tys. ludzi.
Według
ostatnich lipcowych sondaży, poparcie dla wejścia Łotwy do Unii Europejskiej
spadło do 49,6 proc. i było o 7,5 proc. mniejsze niż w czerwcu. Politycy i
analitycy wzywają rząd do wzmożenia kampanii prounijnej.