Gospodarze na Kujawach i Pomorzu mogą spać spokojnie: Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podpisze z nimi umowy na dofinansowanie z SAPARD-u przed 1 maja 2004 r. Pozostali beneficjenci muszą poczekać na fundusze strukturalne.
Niepokój wśród osób, które ubiegają się o dofinansowanie
z SAPARD-u rośnie z godziny na godzinę. Do 1 maja 2004 r. - kiedy zacznie
obowiązywać 22-proc. VAT na m.in. maszyny rolnicze i materiały budowlane -
pozostało tylko kilka dni. - Czy agencja zdąży podpisać z nami umowy jeszcze w
kwietniu? Gdybym wiedziała, że będą takie problemy, to bym nie zainwestowała
w przygotowania do SAPARD-u tylu pieniędzy! - poskarżyła się jedna z
wnioskodawczyń. W Oddziale Regionalnym agencji w Toruniu takiego szturmu
gospodarzy na początku br. (łącznie złożyli 1230 wnioski) nikt się nie
spodziewał. - To prawdziwy sukces
- stwierdza dyrektor Andrzej Gross,
ale dodaje, że tak duża liczba chętnych to także wiele kłopotów.
Największym z nich są ograniczenia czasowe związane ze
zmianą przepisów podatkowych. Aby zdążyć przed ich wejściem w życie, weryfikacją
wniosków o SAPARD zajmuje się obecnie blisko 40 pracowników agencji (o prawie 20
więcej niż kilka tygodni temu). - Dzięki temu, że pracują "od rana, do
wieczora", jesteśmy w stanie podpisać umowy przed końcem kwietnia ze wszystkimi,
których wnioski w ramach działań 2 i 4.1. SAPARD-u - zostały przez nas
pozytywnie zweryfi
kowane - wyjaśnia Gross.
Do
końca minionego tygodnia ARiMR podpisała umowy na "dwójkę" z 650 osobami - na
tyle pozwoliły jej środki spływające z centrali. Przed 1 maja powinna zawrzeć
pozostałe oraz dodatkowo blisko 100 w ramach 4.1. (fundusze na ten schemat - 3,5
mln zł - są już w Toruniu). Pozostali beneficjenci muszą poczekać. -
Będziemy podpisywać umowy sukcesywnie
- wyjaśnia dyrektor. Najmniej powodów do obaw
powinny mieć samorządy, które zdecydowały się na "czwórkę" (agencja ma już 3,3
mln zł, które wystarczą dla wszystkich chętnych). Brakuje natomiast 10 mln zł na
realizację wniosków tych, którzy chcą tworzyć dodatkowe miejsca pracy na wsiach
i w miasteczkach (schemat 4.2).
Funduszy nie ma także dla gmin, które
ubiegają się o dofinansowanie w ramach działania 3. Do tej pory ARiMR wydała
tylko 69 promes na ok. 50 mln zł, mimo że w drugiej turze jesienią ub.r.
przyjęła od gmin ponad 260 wniosków (na blisko 150 mln zł). Lada dzień wyda
promesy na kolejne 23 mln zł. Jak wyliczyła, wystarczy to na 20 wodociągów, 13
kanalizacji i 22 drogi.
Tymczasem Polska chce braki w SAPARD-zie załatać
środkami z Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Jest już "pozytywne stanowisko"
Komisji Europejskiej w tej sprawie. Nie wiadomo tylko, kiedy ruszy PROW i czy
wystarczy funduszy. - Umowy w ramach dofinansowania z SAPARD-u powinny być
podpisane do końca czerwca - przypomina Gross.