Około 3 mln sztuk bydła i świń będą musieli wybić polscy rolnicy, jeśli Unia Europejska wprowadzi restrykcyjną dyrektywę o krajowych pułapach emisji m.in. metanu i innych związków azotowych, ostrzega "Nasz Dziennik".
Dyrektywa ma być głosowana podczas sesji Parlamentu Europejskiego, rozpoczynającej się 26 października. Szkodliwe związki powstają zwłaszcza w gospodarstwach hodujących bydło i trzodę chlewną.
Dla polskich rolników unijne propozycje oznaczają katastrofę. Bylibyśmy zmuszeni do znacznego zmniejszenia pogłowia bydła i trzody. W pierwszym przypadku redukcja stad byłaby na poziomie ok. 25 proc., co oznacza, że musielibyśmy wybić 1,5 mln zwierząt. W przypadku świń (mamy ich 11,6 mln) hodowla ma spaść nawet o 12 proc., czyli o 1,4 mln sztuk.
Marną pociechą jest to, że proces ten byłby rozłożony na kilkanaście lat - do roku 2030.