Komisja Europejska chce, aby do 15 października wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskie przedłożyły swoje narodowe programy reform, zgodnie z decyzją marcowego szczyt UE, który dokonał reformy gospodarczej strategii Unii.
Przywódcy 25 państw członkowskich zdecydowali wtedy o okrojeniu priorytetów zawartych w strategii gospodarczej UE (tzw. Strategii Lizbońskiej). Przesądzili także o tym, że kluczowymi kwestiami dla UE w kolejnych latach będzie pobudzanie wzrostu gospodarczego oraz tworzenie nowych miejsc pracy. Wszystko po to, by pobudzić unijną gospodarkę w takim stopniu, aby miała szanse na doścignięcie światowych liderów gospodarczych.
Komisja zgodziła się na to, by odświeżyć Strategię Lizbońską i w tym celu przyjęła wytyczne dla krajów UE, by stworzyły one do 15 października swoje programy narodowe. To trzyletnie strategie związane z rozwojem – powiedziała na konferencji prasowej Ewa Hedlund, która jest rzeczniczką komisarz ds. budżetowych, Litwinki Dalii Grybauskaite.
Hedlund zaznaczyła jednocześnie, że od czerwca Komisja rozpocznie rozmowy z poszczególnymi krajami w tej kwestii. Wyraziła także nadzieję, że kraje UE "stworzą listę ważnych strategicznie obszarów i wyjaśnią kontekst reformy".
Programy narodowe mają liczyć około 30-40 stron i przedstawiać najważniejsze narodowe priorytety, pokazywać jaki wkład w reformę będą miały lokalne władze i partnerzy społeczni, zawierać najważniejsze makroekonomiczne i mikroekonomiczne cele, łącznie z określeniem polityki zmierzającej do wzrostu zatrudnienia.
Komisja Europejska "z rozmysłem nie przedłożyła szczegółowych wytycznych dla poszczególnych krajów UE" - podkreślił na konferencji Gregor Kreuzhuber, który jest rzecznikiem komisarza UE ds. przedsiębiorstw i przemysłu Guentera Verheugena.
Nie dajemy wskazówek jak usprawnić np. rynek pracy. Wskazuje to na podejście partnerskie do krajów. Dajemy im wolną rękę – dodał Kreuzhuber.