Nie pomogą ustalenia z Unią Europejską w kwestii dopłat bezpośrednich dla rolników, jeśli nie zacznie działać system IACS. Od czterech miesięcy w województwie świętokrzyskim testuje się program komputerowy do obsługi Zintegrowanego Systemu Zarządzania i Kontroli. Kiedy system zostanie wprowadzony w innych regionalnych oddziałach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, nie wiadomo.
Sto trzydzieści pięć tysięcy gospodarstw w Świętokrzyskiem i dwieście
dwadzieścia tysięcy w Małopolsce będzie mogło ubiegać się o dopłatę bezpośrednią
w dniu akcesji do Unii Europejskiej. Do tego niezbędny będzie IACS. Po raz
pierwszy wprowadzono go jedynie w świętokrzyskim oddziale Agencji
Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Czy opinie
kieleckich urzędników potwierdzą specjaliści z Unii, okaże się w styczniu.
Wiadomo natomiast, że system musi w całym kraju działać bez zarzutu w dniu
akcesji. To IACS będzie weryfikować wnioski rolników o dopłaty bezpośrednie. W
krakowskim oddziale Agencji zwraca się uwagę właśnie na prawidłowe wypełnianie
wniosków.
System IACS jeszcze nie działa w całym kraju.
Gotowe są natomiast centrale teleinformatyczne, komputery, serwery. Zapewnia się
także, że funkcjonuje system identyfikacji zwierząt