Nabiał i mięso drożeją po wejściu Polski do UE nie tylko w zachodniej Polsce, ale także na południu i na wschodzie. Podwyżki sięgają nawet 50 proc. Niektóre towary są droższe na wschodzie i południu kraju, niż na zachodzie - wynika z informacji korespondentów PAP. W Zachodniopomorskim od maja ceny masła wzrosły o 30 proc., śmietany o blisko 20 proc., a jogurtów i mleka o 5 proc. Np. za kostkę masła przed majem trzeba było zapłacić 2,40 zł, a teraz już 3,20 zł. Z informacji, które uzyskała PAP wynika, że polskim nabiałem interesują się szczególnie Niemcy i Holendrzy, ponieważ polskie mleko i jego przetwory są znacznie tańsze niż w ich krajach.
Niewykluczone też, że wzrosną ceny czereśni i wiśni, ponieważ cieszą się one dużym zainteresowaniem Niemców.
W Lublinie, w sklepach sieci Lubelskiej Spółdzielni Spożywców (LSS) "Społem", o ponad 40 proc. podrożało masło - z 11,50 zł za kilogram w pierwszych dniach maja, do 16,50 zł obecnie.
Mniej podrożało mleko - ok. 6 proc. "Nie zmieniła się cena śmietany, oraz tańszych gatunków sera żółtego" - poinformowała z-ca kierownika działu handlu i marketingu LSS Anna Szymczak.
Podobnie jak na zachodniej granicy, również w Lublinie wrosły ceny mięsa. Kilogram udźca wołowego od lokalnego dostawcy podrożał w sklepach LSS z 13 zł na początku maja do prawie 18 zł obecnie, a cena kilograma kurczaka wzrosła z 5,25 zł do 7,25 zł.
Na Podkarpaciu i w Małopolsce w ostatnich tygodniach ceny tak nabiału, jak i mięsa wzrosły o blisko 50 proc. Zdaniem prezesa sieci "Delikatesy Centrum" Marka Stodółki, przyczyny to m.in. "efekt stadny", wynikający z informacji o podwyżkach związanych z akcesją oraz większe otwarcie rynku.
Stodółka powiedział, że nieznacznie potaniały niektóre importowane alkohole, zaś ze względu na silną konkurencję nie powinny wzrosnąć ceny piwa.
Dla giełdy rolnej w Sandomierzu - jednego z większych rynków owocowo-warzywnych przy tzw. ścianie wschodniej - wejście Polski do UE nie zaznaczyło się wzrostem eksportu towarów na Zachód. Z kolei ceny w obrocie ze Wschodem są stabilne.
Wyjątek stanowi ogórek - jest od siedmiu do dziesięciu razy droższy niż przed rokiem. Wpłynęła na to jednak niekorzystna pogoda i zmniejszony obszar upraw.
Na świętokrzyskim rynku mleka i jego przetworów ceny w maju i czerwcu na ogół nie rosły. Jednak Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska (OSM) we Włoszczowie zapowiada na koniec tego miesiąca podwyżkę ceny masła do 13 zł za kg i wzrost ceny śmietany o 10 - 12 proc. Pracownicy OSM tłumaczą to sezonowym zwiększeniem popytu na te wyroby.
W Wielkopolsce ceny mleka i jego mlecznych przetworów wzrosły zaledwie o kilka procent. Na przykład kefir zdrożał o 6 gr. Wyjątkiem jest masło, które podrożało nawet o 3-4 zł (do 15,40 - 15,80 zł), co oznacza wzrost o blisko 40 proc.
Jak poinformowano PAP w kaliskim PSS Społem, banany kosztują 4,39 zł (wzrost o 0,79 zł), cytryny 4,90 zł (wzrost o 0,40 zł), a pomarańcze 5,40 zł (wzrost o 0,40 zł). W Lesznie ceny bananów wzrosły o od 0,50 do 0,70 zł, ale pomarańczy spadły o od 0,20 do 0,50 zł.
Na Śląsku ceny warzyw i owoców nie wzrosły w porównaniu z zeszłym rokiem, podrożało natomiast mleko i przetwory mleczne - średnio o 10 proc. Nawet o kilkanaście procent podrożały jajka. Na początku lipca NBP ma przedstawić wyniki monitoringu wzrostu cen, prowadzonego w związku z wejściem Polski do UE. Według danych GUS, w maju (w porównaniu z kwietniem) najbardziej wzrosły ceny ziemniaków i żywca wołowego (odpowiednio o 12,0 proc. i o 14,1 proc.). Mleko zdrożało o 1,6 proc.