Już czwarty dzień francuscy rolnicy blokują centra dystrybucji największych sieci handlowych. Producenci nie mogą pogodzić się z tym, że ceny skupu towarów rolnych od kilku miesięcy spadają, gdy marże sprzedawców wręcz przeciwnie.
W sobotę francuski minister rolnictwa Michel Barnier obiecał, że wyśle do hiper i supermarketów kontrole. Czy to złagodzi gniew ?
Niezależnych inspektorzy sprawdzą, czy ceny detaliczne nie są zawyżane. Jeśli dopatrzą się nieprawidłowości, handlowcom grożą kary. Ta obietnica nieco uspokoiła nastroje i część z 20 magazynów hurtowych, z których korzystają sieci handlowe została odblokowana.
Ale rolnicy nie mają zaufania do sprzedawców i ostrzegają, że nie dadzą się oszukać.
Francis Thers - hodowca bydła: jeśli działania przyniosą skutek, to dobrze. Ale osobiście sądzę, że za miesiąc wrócimy do tego samego punktu, co teraz. Tylko wtedy już tak łatwo nie zrezygnujemy z blokad.
I groźby brzmią całkiem realnie, bo już teraz dostawcy dali mocną próbkę swoich możliwości. Półki w supermarketach powoli pustoszeją i jeśli blokady całkowicie nie znikną, francuski handel w sklepach wielkopowierzchniowych będzie sparaliżowany.
Na środę rząd zapowiedział wspólne spotkanie: rolników, przedstawicieli dużych sieci handlowych i minister finansów.